Ogłoszenie Towarzystwa Finansowego, które jest właścicielem terenów po byłej stoczni szczecińskiej, ukazało się dzisiaj w prasie.
Spółka skarbu państwa nie ma w Szczecinie dobrych notowań. Jej krytycy twierdzą, że nie ma pomysłu na to, co zrobić z gruntem po zakładzie.
Dzień po pierwszej prezentacji koncepcji "Silesii", pracę stracił ówczesny prezes firmy. Niedawno te same filmy i slajdy znowu pokazano w Szczecinie.
Czy istnieje więc związek między prezentacją a karierą kolejnych szefów Silesii? Nie wiadomo.
Pełniący obecnie obowiązki prezesa, Marcin Świegocki, mówił na początku lutego na naszej antenie, że "on swoje zrobił".
- Zostałem wydelegowany z rady, by podjąć pewne działania i podjąłem je - mówił Świegocki. - Nie chciałbym wypowiadać się o tym, co będzie dalej, ponieważ to już nie do mnie pytanie.
Kandydat na szefa "Silesii" nie musi mieć doświadczenia na podobnym stanowisku. Wystarczy pięć lat pracy i wyższe studia. Koperty z aplikacjami otwarte zostaną 19 marca, a dzień później odbędą się rozmowy kwalifikacyjne. W ogłoszeniu nie ma informacji o zarobkach.