Drugim gorącym tematem Salonu Morskiego był Gazociąg Północny, budowany przez niemiecko-rosyjski koncern Nord Stream na
dnie Bałtyku. - Na dzień dzisiejszy nasze interesy są zabezpieczone w pełni - podkreślał prezes Siergiej.
-Duże statki docierają do Świnoujścia szlakiem zachodnim i tam Nord Stream zakopie gazociąg
w dnie morskim - stwierdził Jarosław Siergiej. - Warunki dla żeglugi się nie zmienią. Szlak północny natomiast dziś jest nieżeglowny dla dużych jednostek. Jeżeli jednak w przyszłości dojdzie do
pogłębienia redy Świnoujścia i wybudowania w porcie stanowiska dla większych statków, to gazociąg na dnie będzie na szlaku północnym sztuczną przeszkodą. Nie możemy dziś się zgodzić na takie jego
ułożenie, które umożliwi dostęp statkom o zanurzeniu najwyżej 13,5 m. Chcemy, by Nord Stream zapewnił nad rurą wolną przestrzeń 17-17,5 m, pozwalającą na swobodną żeglugę jednostkom o zanurzeniu do 15 m.
W miejscu, gdzie gazociąg przetnie szlak północny, jego część ma być przesunięta na nieco głębsze wody, ale nie na tyle głębokie, by satysfakcjonowały stronę polską. Prezes przypomniał, że
zaskarżone już zostały decyzje administracyjne niemieckich urzędów w sprawie gazociągu.
-Być może skierowane zostanie też zapytanie do Komisji Europejskiej, czy działanie Nord Streamu nie ma znamion
zachwiania konkurencji.