Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Morska zguba ku przestrodze

Kurier Szczeciński, 2010-02-09
Sobotni wypadek, w którym statek zgubił na Bałtyku kontener z niebezpiecznymi substancjami, przypomniał, że zagrożenia dla środowiska nie stwarzają tylko tankowce. Jednostki z potencjalnie niebezpiecznymi ładunkami wpływają także do portów w Świnoujściu i Szczecinie. Wypadek wydarzył się w sobotę wieczorem. Wtedy to fiński statek "Linda" na morzu między wyspami Olandia i Gotlandia zgubi! trzy kontenery, w których znajdowało się 8,3 tony substancji groźnych dla środowiska. Kolejne 7 ton zgubionego ładunku sklasyfikowano jako niebezpieczne dla organizmów żywych, a 5,5 tony to substancje łatwopalne. Kontenery prawdopodobnie zatonęły. Ich poszukiwania utrudnia duża, jak na Bałtyk, głębokość wody, która w tym miejscu wynosi od 70 do 100 metrów. Nie wiadomo też jeszcze, na ile niebezpieczne dla okolicznych wód może się okazać ewentualne skażenie. Gdyby niebezpieczny ładunek unosił się na powierzchni, stanowiłby dodatkowe zagrożenie dla żeglugi. Dlatego zalecenia zachowania najwyższej ostrożności otrzymały wszystkie pływające w tym rejonie jednostki, w tym polskie promy. Statki z niebezpiecznymi ładunkami wpływają też do polskich portów, w tym do Szczecina i Świnoujścia. Gdyby do tego typu wypadku doszło w porcie albo na torze wodnym Szczecin - Świnoujście, jego skutki mogłyby być jeszcze gorsze niż na pełnym morzu. Polska jest tu stroną Międzynarodowej Konferencji ds. Bezpieczeństwa Życia na Morzu SOLAS, która określa zasady postępowania przy przewozie tego typu ładunków. Szczegółowe zasady postępowania regulują tu krajowe przepisy. Urząd Morski w Szczecinie zapewnia, że wszelkie procedury obowiązujące przy transporcie takich ładunków są u nas przestrzegane. - Każdy statek, który wchodzi do portu, musi przekazać informacje na swój temat - wyjaśnia Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Jeżeli przewozi niebezpieczny ładunek, informacja na ten temat powinna trafić do kapitanatu portu. Dalej postępowanie zależy już od rodzaju ładunku i stopnia jego szkodliwości. Na czas przepłynięcia takiego statku może zostać wprowadzony na torze wodnym ruch jednostronny. Jeśli widoczność jest ograniczona, taka jednostka musi czekać na poprawę warunków atmosferycznych. Potrzebna może być też asysta statku pożarniczego. Oddzielne procedury obowiązują w przypadku, gdy dojdzie już do skażenia, ale w dużej części są one tajne - wyjaśnia rzeczniczka.
 
(mak)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl