Do zarządcy kompensacji zgłaszają się firmy zainteresowane wydzierżawieniem części majątku po b. Stoczni Szczecińskiej,
jednak jeszcze nie podpisano żadnej umowy w tej sprawie - powiedziała w czwartek rzeczniczka Agencji Rozwoju Przemysłu Roma Sarzyńska.
Zawiadujący stoczniowym majątkiem zarządca kompensacji chce
wydzierżawić wszystkie te elementy zakładu, które nie znalazły nabywców w przetargach czyli m.in.: hale produkcyjne i magazynowe, pochylnie, pomieszczenia biurowe.
- Zarządca chce w ten sposób obniżyć
koszty funkcjonowania majątku i pozyskać środki na spłatę wierzycieli - wyjaśniła rzeczniczka.
Ogłoszenia o możliwości wydzierżawienia majątku ukazały się w prasie 21 stycznia.
Sarzyńska
powiedziała, że zainteresowane dzierżawą są m.in. firmy budujące konstrukcje stalowe, elementy do turbin wiatrowych, zajmujące się remontami statków.
- Chcemy by ten majątek był dzierżawiony do końca
2011 r., bo przypuszczamy, że tak długo może obowiązywać ustawa kompensacyjna - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że jeśli później stocznię przejmie syndyk, to on będzie decydował o ewentualnym
przedłużeniu umów.
- Nie podpisano jeszcze umów, bo trwają negocjacje - wyjaśniła rzeczniczka. Dodała, że proponowana przez zarządcę kompensacji warunki dzierżawy są atrakcyjne.
Jacek Kantor z
"Solidarności80" powiedział, że stoczniowcy są zaniepokojeni dotychczasowym brakiem podpisanych umów dzierżawy. - Liczyliśmy na to, że szybko znajdą się firmy, które na stoczniowym majątku będą
chciały uruchomić działalność i dadzą zatrudnienie chociaż dla części stoczniowców - powiedział.
Na terenach postoczniowych planowane jest utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej, która da
preferencje podmiotom chcącym prowadzić na jej terenie działalność. W połowie stycznia taką deklarację usłyszeli przedstawiciele władz Szczecina, regionu i związkowcy na spotkaniu w kancelarii premiera z
szefem zespołu jego doradców ministrem Michałem Bonim.