Tegoroczny sezon odwiedzin morskich wycieczkowców zapowiada się na rekordowy, gdyż 13 razy do miasta zawijać będzie
dziewięć różnych cruiserów. To sporo, jeśli wziąć pod uwagę, że jeszcze pięć lat temu tego typu statki w ogóle nie przypływały do miasta. Nadal niewiele jednak na tle wyspecjalizowanych w ich obsłudze
bałtyckich portów.
Duże morskie wycieczkowce to w Szczecinie zjawisko nowe, więc ich przybycie z reguły wzbudza spore poruszenie wśród mieszkańców miasta. Wszystko rozpoczęło się dopiero w 2006 r.,
gdy miasto odwiedził pierwszy cruiser. W 2007 r. było ich trzy, a rekordowy pod tym względem jak dotychczas był 2008 r., w którym do Szczecina wpłynęło pięć cruiserów.
Bogaty sezon
W
zeszłym roku nastąpił pewien impas w odwiedzinach, gdyż było ich tylko trzy. Sezon otworzył m/v "Black Watch", który przywiózł 739 pasażerów i ustanowił w tym zakresie rekord. W sierpniu miasto
odwiedziły jeszcze dwa pełnomorskie wycieczkowce: mv Silver Cloud z pasażerami z USA oraz mv "Delphin" z gośćmi z Niemiec. W sumie na pokładach tych trzech cruiserów do Szczecina przybyło 1400
turystów i 750 załogantów.
Na tym tle tegoroczny sezon zapowiada się o wiele bardziej atrakcyjnie. 11 maja otworzy go wycieczkowiec m/v "Aleksander von Humboldt", który przycumuje przy Wałach
Chrobrego. Został on zbudowany w 1990 roku i może przewozić 425 pasażerów oraz 230 członków załogi. Od listopada zeszłego roku jego właścicielem jest brytyjska kompania All Leisure Group, która oddała go
w czarter niemieckiemu operatorowi Phoenix Reisen GmbH. Wszyscy zainteresowani będą mogli obejrzeć "Aleksander von Humboldt" jeszcze raz, gdyż ponownie przybije on do Wałów Chrobrego 14 sierpnia.
Na 20 maja zaplanowane są odwiedziny m/v "Athena", z 450 pasażerami na pokładzie oraz 275 członkami załogi. Ten statek stanie już jednak przy Nabrzeżu Polskim. Jednostka jest prawdziwym klasykiem
żeglugi pasażerskiej, gdyż wybudowana została w 1948 r. Obecnie należy do portugalskiego armatora Classic International Cruises. Ostatnio zrobiło się o niej głośno w grudniu 2008 roku, gdy została
zaatakowana przez piratów w Zatoce Adeńskiej. Załodze udało się uchronić statek przed abordażem z łodzi dzięki użyciu węży z wodą.
Inny wycieczkowiec m/v "Braemer" także odwiedzi Szczecin dwa razy.
Operatorem statku jest norweska kompania z siedzibą w Wielkiej Brytanii - Fred Olsen Cruise Lines, która w swojej flocie posiada cruisera m/v "Black Watch". Podobnie jak ten ostatni, także "Braemer
" ustanowi tegoroczny rekord pod względem liczby przywiezionych pasażerów, których na jego pokładzie może być aż 800. Z powodu braku możliwości jednoczesnej obsługi tak wielu osób na Wałach Chrobrego, 8
czerwca statek stanie przy Nabrzeżu Polskim. Przy Wałach być może uda mu się stanąć podczas drugiej wizyty - 2 października. Wizyta ta musi się jednak zbiec z inauguracją roku na Akademii Morskiej, kiedy
dla ruchu zamknięta będzie ulica Jana z Kolna.
Dni cruiserów
Atrakcją tegorocznych Dni Morza (11 czerwca) mają być odwiedziny dwóch cruiserów: wspomnianego już m/v "Black Watch" i
debiutanta - m/v "Delphin Voyager". Pierwszy ze statków stanie przy Nabrzeżu Polskim, drugi - przy Nabrzeżu Angielskim w szczecińskim porcie. M/v "Delphin Voyager" to cruiser za-bierający na swoje
osiem pokładów do 650 pasażerów. Jego operatorem jest niemiecka kompania Delphin Kreuzfahrten GmbH z Hamburga.
Niedługo potem gościć będziemy także znanego z zeszłorocznych odwiedzin wycieczkowca m/v
"Silver Cloud". Statkiem tym może podróżować 296 osób. Jednostka została wybudowana w 1994 r. i należy do armatora Silversea Cruises z siedzibą w Fort Lauderdale na Florydzie. 19 czerwca można będzie
ją oglądać przy Wałach Chrobrego.
W ostatnim dniu lipca spodziewa-ny jest w Szczecinie m/v "Spirit of Adventure" (wcześniejsza nazwa m/v "Berlin"). Statek został zbudowany w 1980 roku, a w
latach 2005-2006 przeszedł gruntowną modernizację. Może przewozić 352 pasażerów i przycumuje przy Wałach Chrobrego.
Aż trzy razy (w sierpniu i we wrześniu) miasto odwiedzi nie-dawno wybudowany m/v
"Seabourn Sojourn", który jest większą kopią statku "Seabourn Legend", znanego z filmu "Speed 2". Zarządza nim ten sam operator - kompania Seabourn Cruise Line, wchodząca w skład Carnival
Corporation - największego operatora cruiserów na świecie. Niestety, zanurzenie statku (6,9 m) uniemożliwia zacumowanie go przy Wałach Chrobrego, więc stanie przy Nabrzeżu Polskim.
Sezon zamknie
"Saga Pearl II", który może zabrać na pokład 600 pasażerów. Statek ten został zbudowany w 1981 roku jako m/v "Astoria".
W sierpniu ubiegłego roku kupiła go kompania Saga Cruises (operator m.in.
znanej szczecinianom "Saga Ruby") i skierowała do stoczni na gruntowną modernizację. Wiosną tego roku statek zadebiutuje pod nową nazwą "Saga Pearl II".
Cenne powroty
Starania o
sprowadzenie morskich wycieczkowców do Szczecina rozpoczęły się w 2006 r. Dopiero wtedy Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz należąca do PŻM spółka Polsteam Shipping Agency zaczęły brać
udział w branżowych targach i na całym świecie rozmawiać z właścicielami cruiserów.
- Planują oni rozkłady rejsów na dwa lata z góry - wyjaśnia Grzegorz Włoch z Polsteam Shipping Agency. - Wykonaliśmy
pewną pracę, żeby uświadomić pływającym po Bałtyku armatorom, że jest coś takiego jak Szczecin i ma on swoje atuty. Jeśli dziś porozumiemy się z którymś z nich, to jego statek pojawi się u nas w 2012 r. W
tym roku mamy statki z trzech rynków: amerykańskiego, brytyjskiego i niemieckiego od różnych armatorów, zarówno eksploatujących statki luksusowe, jak i klasy premium lub podstawowej.
Organizatorzy
odwiedzin wycieczkowców w Szczecinie podkreślają, że dla nich najważniejszym sprawdzianem jest to, czy armatorzy po pierwszej wizycie wracają w kolejnych latach do Szczecina. Dobrym przykładem udanej
współpracy jest tu brytyjska firma "Saga". Jej statek "Saga Ruby" był w mieście w 2007 i 2008 r. Po roku przerwy armator wysyła w tym roku do Szczecina dwa mniejsze statki. Są też niestety
przykłady negatywne - armatorzy, których zraziła konieczność cumowania w głębi portu przy Nabrzeżu Polskim. Jak się okazuje, nie wynika to tylko z ograniczenia zanurzenia statków do 6,5 metra przy Wałach
Chrobrego.
- Największe statki przywożą 800 pasażerów - wylicza Grzegorz Włoch. - Nawet jak na wycieczkę jedzie połowa z nich, to potrzeba 10-15 autokarów. Tymczasem przy Wałach Chrobrego nie ma
warunków do ich podstawienia. Pozostali pasażerowie i członkowie załogi, czyli jakieś 600 osób, idą do miasta na piechotę. Muszą się przedostać przez ul. Jana z Kolna, która wygląda jak autostrada. To
jest duży problem. Dlatego potrzebna będzie inwestycja infrastrukturalna - nabrzeże postojowe z miejscami parkingowymi. Trzeba pamiętać, że turystyka wodna nie kończy się na jachtach i kajakach, a my
jesteśmy portem morskim i powinniśmy to wykorzystać.