W środę w Warszawie u ministra w Kancelarii Premiera o "Programie dla Szczecina" rozmawiać będą wojewoda i
marszałek zachodniopomorski, prezydent Szczecina oraz związkowcy. Ci ostatni mają nadzieję, że wreszcie się dowiedzą, jakie są konkretne plany dotyczące przyszłości stoczniowego majątku i wsparcia dla
bezrobotnych stoczniowców.
Spotkanie w tej sprawie miało odbyć się przed tygodniem, ale plany te pokrzyżowała choroba ministra Boniego. Na dzisiejsze rozmowy pojechali najważniejsi przedstawiciele
lokalnych władz: wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz, marszałek Władysław Husejko i prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Udział bierze w nich też poseł Longin Komołowski i przedstawiciele związków
zawodowych.
Tematem rozmów będzie zaproponowany przez samorząd "Program dla Szczecina". Jednym z jego elementów ma być utworzenie na terenie miasta specjalnej strefy ekonomicznej.
Związkowcy mają też nadzieję, że dowiedzą się, jakie są plany rządu dotyczące przyszłości stoczniowego majątku oraz wsparcia dla bezrobotnych stoczniowców.
- Musimy przede wszystkim poznać program
dla stoczniowców, gdyż tylko on będzie też równocześnie programem dla Szczecina - ocenia Krzysztof Fidura, szef stoczniowej "Solidarności" w Szczecinie. - Mam nadzieję, że usłyszymy, jakie są pomysły
na rozładowanie bezrobocia powstałego po zamknięciu stoczni. Docierają do nas sygnały o planowanej dzierżawie jej majątku. Liczę, że będą konkrety dotyczące perspektyw uruchomienia na jej terenie
produkcji, gdyż to najlepszy sposób na stworzenie nowych miejsc pracy.
Jak się dowiedzieliśmy wczoraj w Agencji Rozwoju Przemysłu, nadal nie zostały podjęte decyzje dotyczące stoczniowego majątku w
Szczecinie. Wcześniej zarządca kompensacji poinformował nas, że rozpoczął działania zmierzające do jego wydzierżawienia.
Nadal nie wiadomo też, kiedy zostanie dokończona budowa innej części
stoczniowego majątku - kontenerowca, który ma wykończyć Szczecińska Stocznia Remontowa "Gryfia". Wszystko zależy od negocjacji na temat finansowania, które z bankami prowadzi utworzona przez ARP
spółka Aranda. Mają one zostać sfinalizowane do końca stycznia.
Nie chciała jednak tego potwierdzić Roma Sarzyńska, rzecznik prasowy ARP. - Stan zaawansowania negocjacji bankowych dotyczących
finansowania budowy statku będącego własnością spółki Aranda jest objęty tajemnicą handlową. Informacje zostaną udzielone po zakończeniu całości procesu negocjacji - twierdzi rzeczniczka.
Na razie
pewne jest tylko, że statek nie zmieni swojego pierwotnego przeznaczenia.
- Na początku stycznia został podpisany ze spółką Aranda kontrakt na jego budowę. Będzie dokańczany jako kontenerowiec -
poinformowała Agnieszka Duszyńska, rzecznik prasowy SSR "Gryfia".