Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" ogłosiła wczoraj w Gdańsku Krajowe Dni Protestów, podczas których będą
organizowane pikiety i manifestacje dotyczące ogólnopolskich, branżowych i lokalnych konfliktów społecznych.
Uchwałę w tej sprawie przyjęły władze związku obradujące w Gdańsku.
Przewodniczący
"S" Janusz Śniadek poinformował, że Krajowe Dni Protestu organizowane są "w związku z załamaniem w polityce społecznej państwa i nasilającymi się konfliktami społecznymi oraz szykanami pracodawców
wobec członków +Solidarności+".
Według władz związku, jednym z dowodów załamania polityki społecznej państwa jest "zamrożenie przez rząd na kolejne lata progów dochodowych uprawniających do pomocy
społecznej".
"Jest ustawowy obowiązek weryfikowania progów co trzy lata, ten termin w tym roku minął i pomimo że w tegorocznym budżecie były przewidziane środki na tę waloryzację, to odstąpiono
od niej" - tłumaczył Śniadek.
"Akcje w ramach krajowych dni protestu będą organizowane w formule solidarności, tzn. "wszyscy za jednego", z udziałem związkowców z całego kraju" - czytamy
w przyjętej uchwale.
Śniadek poinformował, że "pierwszą dużą manifestacją będzie zapowiedziana na dziś demonstracja w Szczecinie, na której - jak mówił - spodziewa się około dwóch, trzech tysięcy
osób".
Na początku października planowana jest manifestacja w Radomiu, a w połowie października w Leżajsku w obronie zwolnionych działaczy związkowych.
Organizatorem protestów będą lokalne
lub branżowe struktury związku we współpracy z prezydium KK. W manifestacjach mają uczestniczyć delegacje z całego kraju. Do wspólnych działań "S" zapraszać będzie inne centrale związkowe, m.in. OPZZ
i Forum Związków Zawodowych.