Wszystko gotowe, zadania rozdzielone, każdy wie, co ma robić i kiedy. Wczoraj inwestorzy budujący terminal gazowy
w Świnoujściu - Polskie LNG, Gaz-System SA, szczeciński Urząd Morski i zarząd portów potwierdzili to specjalnym porozumieniem.
- Przy stole zasiadło czterech muszkieterów. Jeden za wszystkich, wszyscy
za jednego - stwierdził Jarosław Siergiej, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście tuż przed podpisaniem porozumienia. Określa ono główne zadania inwestorów oraz terminy rozpoczęcia i
zakończenia poszczególnych prac przy budowie terminalu gazowego w Świnoujściu.
- Umowa koordynuje wszystkie przedsięwzięcia związane z budową gazoportu. Jedna inwestycja jest liczona w setkach
milionów złotych, inna w miliardach. Ale każdy z nas musi wykonać odpowiednie zadanie. Jeżeli któremuś podwinie się noga, to wtedy inwestycja nie powstanie. Dlatego każde nasze zadanie jest ważne -
tłumaczył Zbigniew Rapciak, prezes Polskiego LNG.
Porozumienie było wypracowywane przez wiele tygodni.
- To jedna z najważniejszych inwestycji ostatnich lat. Będzie w niej brało tysiące osób i
tysiące maszyn. Wszystko więc musi być odpowiednio zorganizowane i koordynowane - wyjaśniał Rapciak.
Według porozumienia do szczecińskiego Urzędu Morskiego będzie należało wybudowanie m.in.
infrastruktury zapewniającej dostęp do portu zewnętrznego w Świnoujściu - falochronu osłonowego o długości trzech kilometrów i toru podejściowego portu.
- W porcie będą przyjmowane statki LNG. Ale nie
będzie to tylko port dla tych jednostek. Będą tam także przeładowywane np. kontenery. Będzie spełniał warunki portu wielofunkcyjnego - stwierdził Andrzej Borowiec, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zajmie się budową infrastruktury niezbędnej dla funkcjonowania terminalu - nabrzeża rozładunkowego (m.in. stanowiska statkowego, platformy
rozładunkowej), estakady pod rurociąg.
- Planujemy, że fizyczne rozpoczęcie budowy terminalu nastąpi w lipcu przyszłego roku. Planowana data oddania to 20 czerwca 2014 roku - stwierdził Jan Chadam,
prezes Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System SA.