W ciągu pierwszych sześciu miesięcy przeładunki w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście spadły
średnio o prawie 22 procent. Jedynym zyskownym surowcem jest zboże. Przeładowano go o 100 proc. więcej niż przed rokiem.
W marcu tego roku Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście przedstawił
wyniki 2008 roku. I okazało się, że po raz pierwszy od lat port wysunął się na pierwsze miejsce, jeśli chodzi o ilość wykonanych przeładunków - 19 mln ton, przed Gdańsk i Gdynię. Zysk netto wyniósł 11,4
mln zł i był o ponad połowę niższy niż rok wcześniej.
Z wyników pierwszego półrocza tego roku wynika jasno, że 2009 rok będzie gorszy od poprzedniego. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy
przeładunki spadły średnio o prawie 22 proc. Węgiel o prawie 23 proc. (pierwsze półrocze ubiegłego roku to prawie dwa miliony ton tego surowca) do 1,5 mln ton, ruda aż o 66 proc. (z 519 tys. ton) do ponad
176 tys., tzw. inne masowe - spadek o 32 proc. (z 801 tys. ton) do 544 tys. ton, drobnica - spadek o 21 proc. (ponad 3 mln ton) do 2,3 mln. Port przewiózł też o 22 proc. mniej kontenerów. W ciągu
pierwszych sześciu miesięcy ubiegłego roku było prawie 31 tys. TEU. Teraz jest ok 24 tys. TEU. Jedynym surowcem, który przynosi zyski, jest zboże. W pierwszym półroczu 2008 roku przewieziono 285 tys. ton.
Teraz - prawie 573 tys. ton. To wzrost o ponad 100 proc. Jakie są przyczyny spadków? Dlaczego tak jest i czy są szanse na poprawę sytuacji ? O tym wszystkim czytamy w komentarzu Jarosława Siergieja,
prezesa Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A.
-------------------------------------
Komentarz Jarosława Siergieja, prezesa ZMPSiŚ S.A.
Pierwsze półrocze upłynęło w portach
w Szczecinie i Świnoujściu pod znakiem spowolnienia gospodarczego. Przeładunki ogółem spadły o 21,6%. Największe spadki odnotowaliśmy w obrotach rudy (spadek o 66% w porównaniu do pierwszego półrocza
roku 2008) i węgla (spadek o 22,9%). W przypadku rudy tendencja spadkowa spowodowana jest znacznym ograniczeniem produkcji w polskich hutach oraz sprowadzaniem tego surowca transportem kolejowym,
oczywiście z pominięciem portów. W przypadku węgla z pewnością możemy mówić o sezonowości w przeładunkach. Przyczyną spadku przeładunków jest prawie całkowity spadek importu węgla do naszego kraju, co
spowodowane jest drastycznym ograniczeniem zapotrzebowania. Obserwujemy natomiast poprawę sytuacji w eksporcie węgla mając nadzieję na zwiększenie obrotów tego surowca w drugim półroczu bieżącego roku. Aż
o 22,2 % w porównaniu do pierwszego półrocza ubiegłego roku spadły obroty kontenerowe. Fakt ten stanowi dobitne potwierdzenie wyraźnego spadku koniunktury w gospodarce światowej. Tym bardziej optymizmem
napawa fakt, że aż o 100,7 % wzrosły w naszych portach przeładunki zbóż. Porty ujścia Odry stają się coraz bardziej liczącymi się ośrodkami przeładunków towarów rolno-spożywczych.
Potwierdzeniem
tego faktu są inwestycje prowadzone przez największych potentatów w obsłudze tego typu ładunków. W porcie w Szczecinie firma Glencore buduje magazyn o pojemności 40 tys ton. W Świnoujściu kosztem ok. 70
mln zł magazyn produktów zbożowych buduje amerykańska firma Bunge. Mamy nadzieję, że w drugim półroczu sytuacja w światowej gospodarce poprawi się, co znajdzie odzwierciedlenie we wzroście przeładunków w
naszych portach.
Wydrukuj artykuł
