Urząd Morski w Szczecinie dostał 7,5 mln zł na pogłębianie toru wodnego Szczecin - Świnoujście ze specjalnej rządowej
rezerwy na zapobieganie klęskom żywiołowym. Dzięki temu znacznie zwiększa się szansa, że nadal będą mogły pływać tu największe statki.
Jak już pisaliśmy, z powodu kryzysowych oszczędności w
budżecie państwa zabrakło pieniędzy na pogłębianie toru wodnego w tym roku. W efekcie coraz bardziej się on zamula i w niektórych miejscach zamiast standardowej głębokości technicznej 10,5 metra ma już
mniej niż 10 metrów. Urząd Morski wprowadził ograniczenia dotyczące ruchu statków na torze. Coraz bardziej realna stawała się jednak groźba, że wkrótce do portu w Szczecinie i w Policach nie będą mogły
wpływać największe statki, które teraz mogą mieć maksymalnie 9,15 m zanurzenia.
To zagrożenie odsuwa się jednak, gdyż na wniosek Ministerstwa Infrastruktury rząd zdecydował się przeznaczyć 7,5 mln
zł na pogłębienie toru z rezerwy na zapobieganie i likwidację skutków klęsk żywiołowych.
- To jest świetna wiadomość i natychmiast uruchamiamy prace na torze - deklarował Andrzej Borowiec, dyrektor
Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Jesteśmy w stanie wydobyć bez przetargu w ramach istniejącej umowy 180 metrów sześć. urobku, co będzie kosztować ok. 4,7 mln zł, na pozostały zakres prac będziemy musieli
zrobić przetarg. Nie wiemy jeszcze, ile uda się za te pieniądze zrobić, bo to zależy od cen - wyjaśnia dyrektor.
Wiadomo, że otrzymane z rezerwy pieniądze wystarczą tylko na podstawowy zakres
najbardziej niezbędnych prac na torze. Z szacunków Urzędu Morskiego wynika, że na całościowe jego oczyszczenie potrzeba ok. 25-27 mln zł.
- Zrobimy wszystko, żeby nie doszło do wprowadzenia
ograniczeń dla największych statków. Mamy jednak do czynienia z żywiołem, więc zawsze może zdarzyć się krytyczna sytuacja, w której tor ulegnie spłyceniu. Teraz są jednak dużo większe niż wcześniej szanse
na to, że do tego nie dojdzie - ocenia dyrektor Borowiec.