Dokładnie rok temu, na łamach "Namiarów na Morze i Handel" przedstawiliśmy ustalenia projektu
"Adriatic-Baltic Landbridge". Komisja Europejska potwierdziła strategiczne znaczenie szlaków komunikacyjnych, łączących porty adriatyckie z bałtyckimi. Przypomnijmy, że projekt "A-BL" jest
wstępnym studium wykonalności trzech, komplementarnych tras (głównie kolejowych i drogowych) między tymi portami. Zawiera "mapę drogową" przedsięwzięć służących budowie "A-BL". W istocie łączy
potencjały gospodarcze Europy Środkowej i Europy Bałtyckiej. Jest realną szansą szybkiego rozwoju portów: Gdynia/Gdańsk, Szczecin/Świnoujście i Rostock.
Projekt "A-BL" jest idealnym
"gotowcem" dla programów poprawy dostępności komunikacyjnej regionu Morza Bałtyckiego, szczególnie w Polsce, gdzie lista zadań, wskazanych w "mapie drogowej", jest szczególnie długa. Dotyczy to
programów rządowych, wojewódzkich czy miejskich - szczególnie metropolitalnych.
Najważniejszym dla idei A-BL programem będzie "Strategia Unii Europejskiej dla regionu Morza Bałtyckiego". Europa
Bałtycka ma być "regionem Europy XXI w." a więc najważniejszym.
W tym regionie Polska ma największy i najcenniejszy potencjał - kapitał ludzki. Jest więc pole na odważną strategię "Polski
bałtyckiej", atrakcyjnej dla przedsiębiorczych, wykształconych, otwartych i nowocześnie zorganizowanych obywateli RP - partnerów innych obywateli regionu. To nie tylko sprawa kontynuacji tradycji
polityki bałtyckiej II RP, identyfikowanej z Eugeniuszem Kwiatkowskim, ale i współczesne wyzwania. Godzi się przypomnieć prawdę głoszoną przez ś.p. prof. Jerzego Zaleskiego: "Polska może być albo
bałtycka, albo żadna". Potencjał Polski w integracji i rozwoju regionu Morza Bałtyckiego jest nieograniczony.
Konsultacje nad projektem "Planu działania Strategii Unii Europejskiej dla Regionu
Morza Bałtyckiego" doprowadziły do ustalenia 73 "projektów flagowych". Dokument ten będzie przekazany 10 czerwca br. KE - a ta powierzy go Parlamentowi Europejskiemu, celem uchwalenia, w ciągu 3
miesięcy, a więc już w okresie prezydencji szwedzkiej w Unii.
"Projekty flagowe", służące poprawie dostępności komunikacyjnej Europy bałtyckiej, nie zawierają tras rekomendowanych przez "A-
BL", w tym autostrady A-1 i linii kolejowej E-65 Gdynia - Warszawa - Katowice - Wiedeń. "Mapa drogowa" dla A-B Landbridge jest już aktualna tylko dla portu Rostock.
To zła wiadomość, nie
tylko dla miast i regionów, ale i portów. Czy czeka je los stoczni? Ani rekomendacje projektu "A-BL", ani propozycje Konwentu Marszałków, przyjęte w grudniu ub.r., czy SMAB, z kwietnia i maja br., nie
zostały wpisane, przez polskich negocjatorów "planu działania", na listę "projektów flagowych".
Można przyjąć tylko takie uzasadnienia dla pasywnej strategii negocjacyjnej Polski:
- Trasy
A-B Landbridge na terenie Polski (tzn. VI korytarz transportowy i tzw. środkowo-europejski korytarz transportowy) są ważne i będą realizowane, nawet, jeżeli nie są "projektami flagowymi". Naszym
zdaniem, należy jednak wykreślić z listy "projektów flagowych" trasę A-B Landbridge na terenie Niemiec.
- Trasy A-B Landbridge na terenie Polski nie są "projektami flagowymi", bo nie zostały
(przez przeoczenie) zgłoszone do "planu działania". Wówczas należy zapewnić wpisanie ich do dokumentu, podlegającego ostatecznemu głosowaniu.
Niezależnie od tego, co wpłynęło na obecną,
niekorzystną dla nas treść "planu działania", SMAB zaprosi inne organizacje miast i regionów polskich do wspólnej debaty samorządowej nad "projektami flagowymi", które umożliwią budowę "Polski
bałtyckiej". Wspólnie nie dopuścimy do marginalizacji znaczenia VI korytarza transportowego i środkowo-europejskiego korytarza transportowego, a w istocie - marginalizacji Polski w regionie Morza
Bałtyckiego.