Z wraku kutra WŁA-127 wydobyto we wtorek wieczorem drugie ciało, najprawdopodobniej jednego z członków załogi -
poinformował wczoraj kapitan Grzegorz Łyko z biura prasowego Marynarki Wojennej, Zwłoki znajdowały się w jednym z pomieszczeń, do których udało się wprowadzić pojazd podwodny wyposażony w kamerę.
Jak
dodał, we wtorek w późnych godzinach wieczornych nurkowie z prowadzącego przeszukiwanie wraku ORP "Lech" podjęli udaną próbę wydobycia zwłok na powierzchnię.
Wczoraj nad ranem z Portu Wojennego w
Gdyni wyruszył drugi polski okręt ratowniczy - ORP "Macko", który zabierze ciało do kraju. "Zostanie ono przekazane prokuraturze" - wyjaśnił Łyko dodając, że ORP "Lech" pozostanie w okolicach
Bornholmu i będzie kontynuował przeszukiwanie wraku.
ORP "Lech" rozpoczął swoją ostatnią misję w poniedziałek. Oprócz penetracji kutra, załoga okrętu rna też za zadanie wykonać dodatkową
dokumentację fotograficzną, o która poprosiła gdyńska Izba Morska badająca okoliczności zatonięcia kutra.
Należący do grupy największych w polskiej flocie rybackiej WŁA-127 o długości 25,4 m zaginął 30
kwietnia.