"Tylko wiatr, marzenia i jacht "Witeź II" przywiodły tu pierwszych polskich żeglarzy w roku 1959"- tablicę z tym
napisem zabrali na pokład "Starego" żeglarze ze Szczecina, wzruszająco, rodzinnie i oficjalnie pożegnani w niedzielę przy Wałach Chrobrego. Płyną właśnie śladem "Witezia II", w 50. rocznicę
tamtego pionierskiego rejsu, a tablicę zamierzają wmurować w Reykiaviku, na chwałę biało-czerwonej...
Wielka wyprawa - "Islandia2009" - doszła do skutku z inicjatywy Komitetu Żeglarski
Szczecin, płyną tym razem na jachcie s/y "Stary", także z JK AZS, przy wsparciu ze strony miasta, województwa i innych sponsorów. Kierownikiem i kapitanem wyprawy jest Maciej Krzeptowski, a w
wymienianej na trasie załodze, oprócz doświadczonych żeglarzy - oficerów, będzie 32 młodych ludzi, uczniów i studentów szczecińskich szkół i uczelni, głównie Technikum Morskiego przy ZSBO. Na pożegnanie
dzielnych żeglarzy stawił się licznie morski i żeglarski Szczecin, z dwójką uczestników historycznego rejsu "Witezia II" - Marią Gerlach i Stanisławem Tomaszewskim, były rodziny i przyjaciele, władze
miasta - Elżbieta Masojć i Lidia Rogaś, Prezes ZOZŻ Zbigniew Zalewski i Komandor JK AZS Witold Zdrojewski, wielu innych znanych ludzi morza i sympatyków żeglarstwa. Były oficjalne wystąpienia,
podniesienie bandery Szczecina na salingu, kwiaty, życzenia, uśmiechy i łzy... Wzruszającym momentem było przekazanie kapitanowi wyprawy biało-czerwonej szarfy, z prośbą o złożenie jej na cmentarzu w
Reykiaviku, na zbiorowej mogile marynarzy, którzy zginęli w katastrofie s/s "Wigry" u wybrzeży Islandii, w styczniu 1942 roku...
Przed "Starym" i jego "starą" i młodą załogą trudna
trasa, podzielona na sześć etapów. Pierwsza załoga płynie do duńskiego Thyboron, potem będą fiordy norweskie, Morze Północne, otwarty Atlantyk, Reykiavik... Już pierwszego dnia młodzi załoganci złożyli
hołd Neptunowi. Morze to jest morze. Pomyślnych wiatrów!