Podstawą bezpiecznego pływania jest dziś posiadanie odpowiednich certyfikatów z zakresu
radiokomunikacji i radionawigacji. Bez nich żaden statek nie wyjdzie w morze. Firmą, która od 18 lat instaluje włącznie z wykonaniem dokumentacji instalacyjnej oraz przeprowadza naprawy urządzeń
radiokomunikacyjnych i nawigacyjnych jest R.N.X Sp. z o.o. ze Szczecina. O kwalifikacjach pracowników i ich wysokich umiejętnościach przekonał się ostatnio zagraniczny armator, który powierzył firmie
instalację od podstaw wszystkich urządzeń radiowo-nawigacyjnych po fatalnym pożarze statku "African Sky". Wszelkie prace przeprowadzone zostały w ciągu trzech zaledwie miesięcy.
Był to dla nas
ważny sprawdzian, mówi prezes Roman Nowakowski. Zaprojektowaliśmy i wykonaliśmy dokumentację, która została zatwierdzona w biurze klasyfikacyjnym, po czym zamówiliśmy i sprowadziliśmy urządzenia do
montażu na mostku kapitańskim i w radiostacji. Według naszego projektu zamówiliśmy i zamontowaliśmy wszystkie konsole. Montaż pięciu konsoli nawigacyjnych oraz GMDSS został wykonany w naszych warsztatach.
Pracy tej nie moglibyśmy wykonać bez odpowiednich certyfikatów i oczywiście kwalifikacji.
Elektronicy z R.N.X udowodnili, że niewielka firma jest w stanie podołać wyzwaniom najwyższej techniki, a
także reżimowi technicznemu i czasowemu. Podstawą była tu dobra organizacja i wysokie kwalifikacje załogi, sprawność w działaniu. Statek po remoncie wypłynął w morze już pod nową nazwą "City of Berytus
".
R.N.X od ośmiu lat działa w oparciu o wdrożony System Zarządzania Jakością ISO 9001:2000, obejmujący projektowanie, produkcję, montaż i serwis urządzeń radiowych i radiowo-nawigacyjnych oraz
elementów automatyki. Firma też jest przedstawicielem znanych producentów elektroniki morskiej: Furuno Polska Sp. z o.o., Sam Electronics GmbH. Obecnie kończy się trzyletnia gwarancja nad stacjami
radarowymi, które pracują na wschodnim wybrzeżu dla Straży Granicznej. Podobne, zainstalowali kilka lat temu, na torze wodnym Szczecin-Świnoujście systemy radarowe firmy Atlas Elektronik. Choć dziś, w
dobie kryzysu, trudniej o zlecenia na specjalistyczny sprzęt elektroniczny, to na usługi jest niezmiennie wysoki popyt. Spada jedynie sprzedaż urządzeń, gdyż armatorzy, jak wszyscy, szukają oszczędności.
Tylko niezawodność i wysoki standard usług, który wypracowaliśmy gwarantuje dziś utrzymanie marki, komentuje R. Nowakowski. I tego będziemy się trzymać.