Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Gdybanie o inwestorze

Kurier Szczeciński, 2009-05-19
Ministerstwo Skarbu Państwa spodziewa się, że w ciągu dwóch tygodni podpisze umowy z inwestorem, który wygrał przetargi na produkcyjny majątek stoczni. Sąd Pracy po raz pierwszy przyznał wczoraj rację stoczniowcowi, który niezależnie od odszkodowania domaga się odprawy przewidzianej przy zwolnieniach grupowych. Wczoraj nadal nie było wiadomo, kto stoi za firmą United International Trust NV, która w przetargach kupiła kluczowe dla produkcji stoczniowej części Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecińskiej Nowej. Z informacji dostępnych w internecie wynika, że jest ona spółką zarejestrowaną na Antylach Holenderskich i świadczy usługi zarządcze i administracyjne dla innych firm. Wśród nich pojawia się Aurelia Energy NV, powiązana z działającą w morskim górnictwie naftowym grupą Bluewater. Inne tropy wiodą natomiast do grupy holenderskiego Fortis Banku. Z innych nieoficjalnych informacji wynika też, że tą transakcją może stać kapitał z bogatych krajów naftowych Zatoki Perskiej albo nawet firma Sapiens International Corporation NV, która ma być powiązana z izraelskim wojskiem i wywiadem. Zwłaszcza ta ostatnia teoria wzbudziła duże poruszenie na internetowych forach. Z opublikowanych w sieci dokumentów nie wynika jednak, żeby między obu spółkami istniały powiązania kapitałowe. Oficjalnych informacji na temat nowego właściciela stoczni wciąż odmawia resort skarbu. - W tych teoriach brakuje jeszcze tylko kosmitów - żartował Maciej Wewiór, rzecznik prasowy MSP. - Dopiero w momencie, gdy zarządca kompensacji podpisze umowę z inwestorem, będzie można powiedzieć coś więcej. Chcielibyśmy, żeby zakończyło się to w ciągu dwóch tygodni. Zdaniem prof. Leona Rozenberga, ekonomisty z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego za tą transakcją mogą stać pieniądze wielu spółek czy prywatnych osób. - Działa ona jak typowy fundusz wysokiego ryzyka, która zbiera pieniądze od klientów i inwestuje je w przedsięwzięcie mające przynieść zysk. Przy obecnym kursie euro i dolara można zarobić na budowie statków. Pewnie mają też inne scenariusze. W każdym razie coś muszą tu robić, żeby na tym zarobić. Mogą też mieć krótką ścieżkę wyjścia i odsprzedać stocznie komuś, kto na razie się nie ujawnia - ocenia ekonomista. Rejonowy Sąd Pracy w Szczecinie uznał wczoraj roszczenie jednego z pracowników Stoczni Szczecińskiej Nowej, który niezależnie od odszkodowania, domaga się od zarządcy kompensacji wypłaty odszkodowania przewidzianego przy zwolnieniach grupowych. Sąd wydał nakaz zapłacenia mu 19 tys. zł. - Dalej będziemy czekali aż orzeczenie zostanie zaskarżony przez zarządcę kompensacji i zobaczymy co zapadnie w drugiej instancji. Jeżeli wyrok będzie już prawomocny, to wydaje nam się, że zarządca nie zaryzykuje procesu z pozostałymi stoczniowcami i także im wypłaci pieniądze - twierdzi Jacek Kantor, przewodniczący S80 w SSN.
 
M. Kubera
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl