Byli prezesi Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA uniewinnieni. Taki wyrok wydał wczoraj szczeciński Sąd
Apelacyjny. To już drugie takie orzeczenie w sprawie byłego zarządu stoczniowego holdingu. Wyrok jest prawomocny a obrońcy zapowiedzieli złożenie pozwów o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
W
kwietniu ubiegłego roku szczeciński Sąd Okręgowy uniewinnił cały były zarząd stoczni - Krzysztofa Piotrowskiego, Ryszarda Kwidzińskiego, Grzegorza Huszcza, Zbigniewa Gąsiora, Andrzeja Żarnocha, Arkadiusza
Goja i Marka Tałasiewicza od zarzucanych im czynów. Pięć miesięcy później prokuratura złożyła apelację od tego wyroku. Oskarżenie wniosło o uchylenie go w całości i ponowne rozpatrzenie sprawy przed
szczecińskim Sądem Okręgowym.
Proces przed Sądem Apelacyjnym w tej sprawie rozpoczął się połowie kwietnia tego roku. Obrońcy oskarżonych wnieśli o utrzymanie w mocy wyroku uniewinniającego i
uznanie apelacji za bezzasadną. Wczoraj ogłoszono wyrok. Stawili się prawie wszyscy członkowie stoczniowego holdingu oraz tłumy dziennikarzy.
- Sąd Apelacyjny utrzymuje w całości zaskarżony wyrok -
stwierdził sędzia Janusz Jaromin, przewodniczący składu orzekającego.
W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że generalnie podziela stanowisko sądu pierwszej instancji w tej sprawie. Ale
szczegółowo określi je w pisemnym uzasadnieniu. Wczoraj, tylko dość ogólnie, odniósł się do zarzutów prokuratury, w tym do jednego z najważniejszych - błędu w ustaleniach faktycznych.
- Zdaniem Sądu
Apelacyjnego zarzut ten jest bezpodstawny. Błąd w ustaleniach faktycznych nie występuje - stwierdził sędzia sprawozdawca.
Sąd odniósł się także do działalności stoczniowego holdingu.
- To, że
taka forma działalności gospodarczej nie była dokładnie skodyfikowana w kodeksie handlowym, nie oznacza, że nie można jej było stosować. Poszczególne transakcje holdingu miały swoje ekonomiczne
uzasadnienie. Zarzuty ich nieprawidłowości nie miały miejsca - dodał sędzia.
Sąd uznał także, że istniało niebezpieczeństwo wrogiego przejęcia stoczni przez inne firmy.
Wyrok jest prawomocny.
Prokuraturze przysługuje prawo wniesienia kasacji. Wszyscy obrońcy oskarżonych zapowiedzieli wniesienie, w imieniu swoich klientów, pozwów o odszkodowanie i zadośćuczynienie.
Byli członkowie zarządu
Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA zostali oskarżeni przez poznańską Prokuraturę Apelacyjną o przekroczenie w latach 1999-2001 swoich uprawnienia oraz niedopełnienie obowiązków. W ten sposób mieli
narazić spółkę na szkody w wysokości ponad 63 mln zł.