Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Wodny tor przeszkód

Kurier Szczeciński, 2009-05-05

W ubiegłym roku na trasę Szczecin-Świnoujście powrócił wodolot. Niezadowoleni narzekają, że maszyna regularnie ulega awariom. Ostatnia przerwa w kursowaniu trwała przeszło tydzień. W rejs wodolotem nie można się było wybrać w długi weekend. Po zderzeniu z belką jednostka miała uszkodzoną śrubę napędową i musiała pozostać w porcie. - Przy prędkości około 70 km na godzinę naturalne jest, że w wyniku kolizji element napędowy zostanie zniszczony - wyjaśnia Zbigniew Bednarski z Żeglugi Szczecińskiej - Wodoloty, właściciela obiektu. - O pływające w Odrze niespodzianki nie jest trudno, stąd awarie. Nie da się ominąć ukrytych pod wodą belek ani zauważyć ich odpowiednio wcześniej. Zniszczony element został zamówiony w Sankt Petersburgu, ale -jak przyznaje Z. Bednarski - kontrahent nie do końca wywiązał się z umowy. Śruba jest już opłacona, podobnie jak i transport. Sęk w tym, że dostarczenie części do Szczecina może się przeciągnąć nawet do 10 dni. To nie pierwsza awaria wodolotu. W ub.r. korzystający z tej atrakcji skarżyli się na problemy z regularnym kursowaniem jednostki oraz na kłopoty z odbiorem pieniędzy za niewykorzystany bilet. Maszyna była wówczas wyłączona z eksploatacji przez kilka dni, gdyż został uszkodzony wał śrubowy. Właściciel jednostki zapewnia, iż przykre doświadczenia ostatnich miesięcy zostaną wykorzystane. W najbliższej przyszłości przerwy w kursowaniu wodolotu mają być znacznie krótsze. Usterki będą usuwane w kilka godzin, a nie jak dotąd w kilka dni. Zagraniczne zamówienie na dodatkowe śruby i wały ma być zrealizowane do 20 maja. - Lepiej w przypadku kolejnego defektu mieć zapasowe elementy na miejscu, a nie dopiero myśleć o ich kupnie, aby pasażerowie nie musieli czekać kilka dni na rejs -uspokaja Z. Bednarski. Przypomnijmy, że wodna atrakcja została reaktywowana w ub.r. po dziesięciu latach przerwy. Wodolot, sprowadzony z Holandii, zanim zaczął pływać, został wyremontowany i przeszedł wiele testów, by być dopuszczony do żeglugi.
 
(chor)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl