Stoczniowe związki zawodowe alarmują, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom wczoraj nie rozpoczęły się szkolenia
zawodowe dla zwalnianych stoczniowców, które ma prowadzić konsorcjum DGA - Work Service. Agencja Rozwoju Przemysłu twierdzi natomiast, że to nieporozumienie.
Specustawa gwarantuje byłym
stoczniowcom, którzy przystąpili do programu zwolnień monitorowanych, bezpłatne szkolenia zawodowe. Ich organizowaniem w konsorcjum z Work Service ma zajmować się spółka DGA z Poznania. Krzysztof Fidura,
przewodniczący zakładowej "Solidarności", twierdzi, że prezes tej firmy wcześniej informował go o rozpoczęciu szkoleń od 1 kwietnia. Wczoraj podczas telefonicznej rozmowy dowiedział się od szefostwa
DGA, że tak się jednak nie stanie.
- Z tego, co deklarują, to oni stoją pod gwizdkiem i mają wszystko gotowe, tylko czekają na decyzję, czy DGA i Work Service dalej będą realizować ten program - mówi
Krzysztof Fidura. - Jest zamieszanie na górze w Warszawie, a tutaj ludzie czekają. Niedługo zacznie się awantura o to, że części pracownikom trzeba będzie te zwolnienia monitorowane przedłużyć. Tym,
którzy przystąpili do programu zaraz po jego uruchomieniu, zaraz minie zapisane w specustawie pół roku i okaże się, że nie będą mieli żadnego szkolenia.
Wszystkiemu zaprzecza Roma Sarzyńska,
rzecznik prasowy Agencji Rozwoju Przemysłu. - Doszło chyba do jakiegoś nieporozumienia. Nigdy nie padło stwierdzenie, że szkolenia rozpoczną się od 1 kwietnia. Zgodnie z harmonogramami, o których zostali
poinformowani stoczniowcy, do świąt zostaną im przekazane daty uruchomienia tych szkoleń. DGA nie informowało nikogo, że w związku z niewyjaśnioną sprawą współpracy agencji i konsorcjum wstrzymuje się z
działaniami - twierdzi rzeczniczka.
Zapewniła ona też, że szkolenia rozpoczęte w okresie uczestnictwa w programie będą mogły być kontynuowane także po jego zakończeniu.
K. Fidura podtrzymuje
jednak, że co innego w sprawie problemów z uruchomieniem szkoleń usłyszał od prezesa DGA. - Mówił, że spotkają się z nami w sprawie szkoleń w poniedziałek. Co z tego, że ludzie będą mogli je rozpocząć,
jak świadczenia otrzymują tylko przez pół roku? - pyta przewodniczący.
Zarząd spółki DGA odmówił nam w tej sprawie komentarza.