Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzymało w czwartek po południu informację o porwaniu u wybrzeży Somalii
norweskiego tankowca MT "Bow Asir", na pokładzie którego, jak potwierdza armator, znajduje się 5 polskich marynarzy.
Według komunikatu MSZ przekazanego PAP, statek pływa pod banderą Bahamów; w
momencie porwania znajdował się około 300 mil od brzegu.
Jak podkreślił rzecznik resortu Piotr Paszkowski, MSZ jest w stałym kontakcie z norweskim armatorem. Dodał, że o sprawie zostały poinformowane
kompetentne służby oraz placówki RP w regionie, "które niezwłocznie podjęły działania".
Do uprowadzenia - według informacji podanych przez Rakowską - doszło w czwartek przed południem. Statek
zaatakowało kilkunastu porywaczy.
Nie ma jeszcze informacji o żądaniach. "Czekamy na nowe wiadomości" - powiedziała Rakowska. MSZ przekazało rodzinom porwanych marynarzy numer telefonu, pod którym
mogą uzyskać aktualne informacje o swoich bliskich.