Ministerstwo obrony w Paryżu i marynarka brytyjska potwierdziły wczoraj doniesienia prasy, że na początku lutego na
Atlantyku zderzyły się okręty podwodne W. Brytanii i Francji.
Gazety "Sun", "Times" i "Daily Telegraph" podały, że obie jednostki o napędzie atomowym - HMS "Vanguard" i "Le
Triomphant" - zostały uszkodzone w trakcie kolizji. Nie doszło jednak do awarii reaktorów ani tym bardziej do wycieku paliwa jądrowego. Na pokładach obu jednostek znajdowało się ok. 250 ludzi. W
momencie zderzenia okręty pozostawały pod wodą.
Komunikat wydany przez marynarkę francuską potwierdza kolizję, do której doszło podczas rutynowych patroli obu jednostek na Atlantyku. "Przed
kilkoma dniami" doszło do "krótkiego kontaktu" okrętów przy bardzo małej prędkości - głosi oświadczenie. Zapewnia, że nie doszło do żadnego zagrożenia bezpieczeństwa
nuklearnego.