Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Sejmiku apel rozpaczy

Kurier Szczeciński, 2009-02-11
Trzy godziny zajęło wczoraj radnym wojewódzkim ustalenie wersji stanowiska w sprawie sytuacji Stoczni Szczecińskiej Nowej. Efekt dyskusji z udziałem związkowców i jednego senatora to apel do rządu i prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu. Radni sejmiku wysłuchali we wtorek najpierw krótkiej historii upadku stoczni z ust Mieczysława Jurka, przewodniczącego regionalnej "Solidarności". - Donald Tusk zapewniał, że ani jeden stoczniowiec nie zostanie bez pomocy, a stocznia będzie działać. Trzymamy premiera za słowo. Oczekujemy też odpowiedzi ministra Michała Boniego na 30 pytań, jakie zadaliśmy rządowi w związku z obecną sytuacją branży stoczniowej - mówił M. Jurek. Zakomunikował, że za pośrednictwem europosła Jerzego Buzka niebawem związkowcy wybierają się znów do Brukseli. Ich rozmówcami mają być m.in. unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes, a także komisarz ds. zatrudnienia i spraw społecznych Vladimir Spidla. - Nie będziemy biernie się przyglądać, jak ginie stocznia. Obecna sytuacja zanosi się na gorszą niż po upadłości w 2002 r., to powrót do 1989 roku. Na to zgody nie będzie - zakończył Jurek. Marszałek Władysław Husejko informował, że wystąpił m.in. do organizacji pracodawców, by te wskazały firmy poszukujące pracowników o kwalifikacjach robotników odchodzących ze stoczni. Mówił o uruchomionych środkach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w ramach tzw. programu zwolnień monitorowanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu, a także z Funduszu Pracy, na: świadczenia socjalne, doradztwo, szkolenia, staże, stypendia dla zwalnianych stoczniowców, jak i kooperantów stoczni, czy na rozpoczynanie własnej działalności gospodarczej. - Jesteśmy w drugiej linii, nie na głównym froncie odpowiedzialności za prywatyzację SSN - tłumaczył Piotr Krzystek. - Powiatowy Urząd Pracy podpisze z ARP umowę o wykonywaniu części zadań dotyczących przekwalifikowań. Chcemy objąć Szczecin strefą bądź podstrefą ekonomiczną, mamy dwa miejskie tereny, odbędzie się spotkanie przedstawicieli kilkudziesięciu firm związanych z morzem, które zainteresowane są pozyskaniem pracowników stoczni - wyliczał działania miasta. Senator Krzysztof Zaremba pochwalił się, że włączył się w zabiegi u ministra Boniego o zgodę na dokończenie budowy dwóch kontenerowców dla armatorów z Niemiec i Rosji. - Jeśli nie będzie zgody na budowę statków, to grozi, że wszelkie urządzenia i sprzęt utracą klasę wymaganą przez dozór techniczny. Trzeba renegocjować termin obowiązywania specustawy. Parlament uchwalał ją w zupełnie innych realiach ekonomicznych. Niemcy tylko w ostatnim czasie wpompowali w swój przemysł okrętowy, by mógł on jakoś przetrwać kryzys, 20 mln euro pomocy publicznej - dowodził K. Zaremba. - Od ARP trzeba wymagać montażu finansowego, który zagwarantuje spełnienie przyrzeczenia, że stocznia sprzedana zostanie w ruchu. Radny SLD Jerzy Kotlęga sugerował, by apel do rządu nie miał formy błagalnej prośby. - Czy rząd wykorzystał wszelkie możliwości? Czy Komisja Europejska jest tak niezłomna wobec wszystkich stoczni, jak właśnie szczecińskiej. Nie apelujmy do rządu, a zażądajmy. Apel wkłada się do szuflady. Trzeba rąbnąć ręką w stół - nawoływał Kotlęga. Odzewu nie było. Inny z radnych SLD Marek Kęsik oznajmił bez kurtuazji, że tekst proponowanego apelu drażni go. Dlaczego? - To, co dzieje się wokół stoczni dziś przypomina wylewanie krokodylich łez, kiedy nie wszyscy mają czyste sumienie, gdy chodzi o uniknięcie tej stoczni upadku. Apel w końcu przyjęto jednogłośnie. Radni oczekują, że rząd i prezes ARP przedstawią koncepcję wykorzystania potencjału stoczni i informację przekażą sejmikowi. Liczą, że wykonana też zostanie analiza możliwości włączenia zakładu do strategii i programu bezpieczeństwa systemu energetycznego kraju tak, by SSN mogła np. budować w przyszłości gazowce dla planowanego w Świnoujściu terminalu LNG.
 
Mirosław Winconek
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl