Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Spadek zbożowy

Kurier Szczeciński, 2009-01-13

Przeładunki w szczecińskim Elewatorze Ewa zmniejszyły się w zeszłym roku o 30 procent. Właściciel tej zbożowej spółki przeładunkowej - Glencore Polska uspokaja jednak, że to normalny spadek wynikający z cyklicznie powtarzającego się słabszego okresu na rynku zbóż. Z informacji, które napływają do Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście wynika, że Elewator Ewa jest prawdopodobnie jedyną portową spółką przeładunkową, która w zeszłym roku zanotowała znaczący spadek obrotów. - Nie wiem, czy jest to jednak efekt kryzysu, czy wynika to ze specyfiki rynku zbożowego - mówił Jarosław Siergiej, prezes ZMPSŚ, podczas niedawnego spotkania z dziennikarzami w porcie. Pierre Pages, członek zarządu spółki Glencore Polska, która jest większościowym udziałowcem Elewatora Ewa, zapewnił nas, że problem leży właśnie w specyfice zbożowej branży. - W naszym biznesie mamy takie fale i ten spadek nie jest ściśle związany z kryzysem światowym. Zazwyczaj takie dno występuje co sześć lat, więc za trzy lata można się spodziewać jakiegoś szczytu. Jest to oczywiście dla nas nieprzyjemna sytuacja, ale perspektywy na przyszłość są dobre. Nie dotyczy to zresztą tylko portu w Szczecinie, gdyż np. Gdańsk ma fatalne wyniki. Czy z powodu kryzysu zboża miałyby być niepotrzebne? Spadły ceny i już teraz obserwujemy pewne ożywienie. Plany inwestycyjne na ten rok przewidują m.in. budowę nowoczesnego magazynu zbożowego na potrzeby Elewatora Ewa. Przedstawiciel jej właściciela zapewnił, że spadek przeładunków nie wpływa na te plany. - Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych istotnych zmian w naszym projekcie - zapewnił Pierre Pages. Dla portowych spółek przeładowujących zboża zeszły rok rzeczywiście był trudny. Zaczął się bowiem od strajków plantatorów w Argentynie, co spowodowało ograniczenie importu śruty sojowej. Do połowy roku, kiedy to Sejm zmienił uchwalone wcześniej przepisy, wisiało nad nimi też widmo wprowadzenia całkowitego zakazu używania do produkcji pasz w Polsce genetycznie modyfikowanej soi. W Elewatorze Ewa stanowi od 50 do 70 procent rocznych obrotów. Na to wszystko nałożył się też spadek pogłowia bydła w kraju, który zmniejszył zapotrzebowanie na pasze, i słaba sprzedaż rodzimych zbóż.
 
(mak)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl