Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Armatorzy nie dają za wygraną

Kurier Szczeciński, 2008-12-05
Nie milknie oburzenie armatorów jednostek stacjonujących w kołobrzeskim Porcie Jachtowym. Przypomnijmy, że chodzi o opłaty za wjazd na teren mariny wprowadzone bez uprzedzenia przez prezesa Zarządu Portu Morskiego Henryka Rupnika. Przy bramie portowej ustawiono szlaban. We wtorek droga dojazdowa została zablokowana przez niezadowolonych użytkowników portu. Uważają, że płacąc za postój swoich jednostek niemałe pieniądze, powinni mieć swobodny dostęp do nich. Żądają, aby klienci statków organizujących wyprawy na morskie wędkowanie także nie płacili za wjazd do mariny. Te same żądania wysuwają żeglarze. Wczoraj w siedzibie Zarządu Portu Morskiego z inicjatywy armatorów, doszło do spotkania z prezesem H. Rupnikiem. Choć zakładali oni, że spotkanie będzie miało charakter partnerski, wyszli z niego zbulwersowani. - Potraktowano nas jak intruzów, a nie jak partnerów - komentowali. - Działamy zgodnie z kodeksem handlowym, prawa nie łamiemy i w związku z tym wprowadziliśmy opłaty za wjazd - wyjaśniał chwilę wcześniej zebranym prezes Rupnik. - Po planowanym remoncie portu szlaban, który jest rozwiązaniem tymczasowym zostanie usunięty. Zamiast niego pojawią się parkomaty. To wszystko, co mam państwu do powiedzenia. Oburzeni armatorzy nie dawali za wygraną. - Niech pan odwiedzi porty Unii Europejskiej - proponowali. - Tam nabrzeża są otwarte. Nikt nie pobiera opłat za wjazd na teren portu. Wiemy, bo zawijamy do różnych portów i widzimy, jaka tam jest organizacja. Wstyd przed gośćmi, którzy chcą do nas przyjechać. Panie, pan ogranicza nie tylko nasz interes, ale również interes Kołobrzegu. Wstyd, bo powinien pan dbać o dobro naszego miasta! - Jeśli mam płacić za swój samochód, za samochody moich załóg i za samochody moich klientów, to nic tylko wycofać się z interesu - komentował podczas spotkania decyzję prezesa właściciel dwóch jednostek żaglowych Wojciech Dubois. - Jeżeli szlaban przy wjeździe do Portu Jachtowego pozostanie zamknięty, oznaczać to będzie koniec największego centrum wędkarstwa morskiego w Polsce, jakie mieści się w Kołobrzegu. Armatorzy i użytkownicy kołobrzeskiego Portu Jachtowego, mimo iż wyszli z rozmowy z prezesem z fiaskiem, nie dają za wygraną. Zaplanowali już kolejne spotkanie - tym razem we własnym gronie. Opracują podczas niego strategię dalszej walki.
 
(pw)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl