Na podstawie podpisanej wczoraj w Szczecinie umowy Euroafrica wydzierżawiła kolejowe pokłady swoich promów spółce PKP
Cargo. Ma to pozwolić jej zbudować stały most transportowy między Polską, a południową Skandynawią.
- Jest to dla nas bardzo ważna umowa, dzięki której będziemy mogli zaoferować most kolejowy przez
Bałtyk - mówił wczoraj Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. - Jesteśmy drugim pod względem wielkości przewoźnikiem kolejowym w Unii Europejskiej, ale żeby utrzymać tę pozycję, musimy zaistnieć jako
operator logistyczny. Temu właśnie służy ta umowa.
Podkreślał też, że jego spółka prowadzi w tej chwili rozmowy na temat współpracy przy wykorzystaniu tego połączenia z kontrahentami i
przewoźnikami kolejowymi z Centralnej i Południowej Europy.
Zdaniem Pawła Porzyckiego, prezesa Euroafriki, rozwojowi tego przedsięwzięcia nie będzie przeszkadzać nasilające się spowolnienie
gospodarcze.
- Na liniach promowych w tej relacji nie jest ono odczuwalne. W tym roku odnotowujemy 10-proc. wzrost, a na przyszły rok prognozujemy 5-proc. zwiększenie ruchu samochodowego. W
przypadku kolei ten wzrost jest tym bardziej prawdopodobny, że mamy do czynienia z przenoszeniem ładunków z dróg na wagony - oceniał prezes.
Przedstawiciele obu firm podkreślali, że ostatnie
porozumienie jest tylko kolejnym elementem ich współpracy, która trwa już od wielu lat. Podstawą mostu kolejowego jest prom "Kopernik", który na trasie Świnoujście - Ystad codziennie oferuje ponad
600-metrową kolejową linię ładunkową. Drugi jego filar to prom "Jan Śniadecki". Tworzone przez nie wspólnie z PKP Cargo stałe połączenie ma stać się alternatywą nie tylko dla ruchu samochodowego, ale
także dla niemieckich przewozów kolejowych na równoległych trasach.