Pływający pod liberyjską banderą statek Fedra, o długości 220 m i nośności 35 tys. t, przełamał się na 2 części, w czasie
sztormu w zatoce Algeciras, niedaleko Gibraltaru. Do zdarzenia doszło 11 października br. Silny wiatr wyrzucił jednostkę na skały. Nikt z, liczącej 31 osób, załogi nie ucierpiał.
W kilka godzin
później, w tej samej zatoce, lecz tym razem po hiszpańskiej stronie Gibraltaru, na mieliźnie osiadł inny statek pływający pod liberyjską banderą - Tawe. Doszło do wycieku paliwa z jednego z jego
zbiorników. 22-osobowa załoga była bezpieczna.