Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Unijny drogowskaz

Kurier Szczeciński, 2008-10-17
Wyodrębnienie ze stoczni najlepiej działającej części, która uwolniona od zadłużenia mogłaby kontynuować produkcję stoczniową - zaproponowali premierowi Donaldowi Tuskowi szefowie Komisji Europejskiej. Związkowcy ze stoczni oczekują na spotkanie z premierem po jego powrocie z Brukseli. Podczas konferencji prasowej w Brukseli po zakończeniu szczytu UE premier mówił o tym, że obecnie ze strony KE nie ma pozytywnej odpowiedzi w sprawie stoczni, ale została przez nią wskazana droga, która może oznaczać uratowanie polskiego przemysłu stoczniowego. - Spróbujemy wykorzystać tę ścieżkę, jaką komisarz (Neelie Kroes) i cała Komisja Europejska podpowiadają, aby wyodrębnić z jednej i drugiej stoczni coś, co najskuteczniej może działać dalej jako stocznie i odciążyć to od zadłużeń, które na tych stoczniach spoczywają - powiedział Donald Tusk. Dodał, że niezbędne do tego będzie podjęcie w kraju decyzji, które zmienią formalny charakter stoczni, ale nie zmienią istoty tych przedsiębiorstw. Zapowiedział też, że po powrocie do Polski spotka się w tej sprawie z zespołem, który pracuje nad problemami stoczni oraz z przedstawicielami stoczni w Szczecinie i Gdyni, gdyż zakład w Gdańsku jest pod tym względem bezpieczny. - Do tego dochodzi oferta poważnej współpracy i poważnej pomocy społecznej, ale wymagająca w Polsce bardzo energicznych przedsięwzięć, w tym być może niektórych zmian prawa. Musimy podjąć męskie decyzje, których efektem końcowym jest uratowanie przemysłu stoczniowego - powiedział premier. Zdaniem Krzysztofa Fidury, przewodniczącego "Solidarności" w Stoczni Szczecińskiej Nowej, dobrze stało się, że Komisja Europejska proponuje tu jakieś rozwiązania mające uratować stocznie. - Poszukiwanie sposobów na wyjście z tej sytuacji jest dobrą wiadomością. Wiemy, że rozważane jest wydzielenie części terenów stoczni, które dalej byłyby zaangażowane w produkcję stoczniową. Ważne jest, żeby te decyzje zostały podjęte szybko, bo inaczej ratunek może okazać się spóźniony. Mam nadzieję, że po powrocie pana premiera dowiemy się od niego czegoś więcej - zastrzega związkowiec. Przypomnijmy, że 12 września rząd przesłał do Komisji Europejskiej opracowane przez inwestorów plany restrukturyzacyjne trzech polskich stoczni. Ich odrzucenie przez KE będzie oznaczało dla zakładów konieczność zwrotu otrzymanej pomocy publicznej, co będzie oznaczało ich upadłość.
 
(mak), PAP
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl