Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Stoczniowa premiera

Kurier Szczeciński, 2008-10-07
Podczas wczorajszego spotkania ze związkowcami ze Stoczni Szczecińskiej Nowej premier Tusk zadeklarował, że postara się przekonać szefów rządów i unijnych komisarzy do zgody na udzielenie stoczniom dodatkowej pomocy publicznej. - Premier powiedział, że podczas spotkań z unijnymi przywódcami i komisarzami będzie starał się ich przekonać, żeby wyrazili zgodę na pomoc publiczną dla stoczni - relacjonował nam Jacek Kantor, przewodniczący S80 SSN. - Jak się dowiedzieliśmy, jej wysokość jest podstawową przyczyną, dla której KE jest niechętna planom restrukturyzacyjnym stoczni. Tymczasem obecnie pompuje się miliardy dolarów publicznych pieniędzy dla ratowania prywatnych banków. W tej sytuacji byłoby głupotą doprowadzenia do upadłości Stoczni Szczecińskiej z tego powodu. Część kredytów pobranych przez firmę i jej pracowników nie zostałaby spłacona, co dodatkowo obciążyłoby banki - ocenia związkowiec. O tym, że zaangażuje się w ratowanie stoczni, premier mówił też wczoraj dziennikarzom. - Rząd podejmie wszystkie możliwe działania, aby stocznia szczecińska produkowała statki i mogła konkurować na światowych rynkach - deklarował Donald Tusk. Związkowcy umówili się z rządem, że na bieżąco będą informowani na temat postępów rozmów z KE w sprawie stoczni. We wtorek mają zdecydować o dalszych losach zawieszonej przez nich demonstracji na ulicach Warszawy. Z informacji podanych wczoraj przez PAP wynika, że KE na swoim najbliższym środowym posiedzeniu nie będzie decydować w sprawie polskich stoczni. Komisarz Danuta Huebner oceniła, że nie wie, jakiej decyzji można się spodziewać. - W każdej sytuacji jest szansa. Nawet decyzja negatywna, oznacza konieczność dokonania w procesie inwestycyjnym takich kroków, które pozwolą nam mieć dobrze funkcjonujący przemysł stoczniowy w Europie - oceniła. Huebner uważa, że zgoda KE na ratowanie banków z publicznych pieniędzy, nie wpłynie na bardziej elastyczne podejście do pomocy dla stoczni, gdyż ta pierwsza to doraźna pomoc ratunkowa (powinna być zwrócona w ciągu 6 miesięcy), a stoczniom udziela się zupełnie innej pomocy strukturalnej. List z apelem o uratowanie stoczni ma dziś przekazać w Brukseli 9 radnych sejmiku województwa zachodniopomorskiego. Do lobbowania na rzecz stoczni socjalistycznych eurodeputowanych mają natomiast przekonywać w stolicy UE działacze SLD. List z prośbą o spotkanie do unijnej komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes przesłał też wczoraj przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek. Wczoraj na nowo odżyły w Szczecinie kontrowersje dotyczące zakończenia piątkowego protestu głodowego przez jednego ze stoczniowców - Zbigniewa Wysockiego. W komunikacie prasowym na ten temat Biuro Prasowe Wojewody podało: "Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki opuścił w towarzystwie służb medycznych i policji, spod budynku odjechał prywatnym samochodem". Zdaniem związkowców, ta sytuacja wyglądała jednak inaczej. - Około godz. 20 pan Wysocki został siłą zmuszony przez siły policyjne i inne służby do wyjścia z budynku Urzędu Wojewódzkiego. To nie była jego decyzja, że przerwał protest głodowy. Złożymy w tej sprawie oświadczenie do pana wojewody - zapowiada Jacek Kantor.
 
(mak)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl