Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pomoc zaklepana

Kurier Szczeciński, 2008-09-10
Stocznia szczecińska dostanie 400 mln zł dofinansowania, które będzie przeznaczone przede wszystkim na pokrycie nierentownych kontraktów na statki z poprzednich lat - zdecydował wczoraj rząd. Nie wiadomo jednak, czy zgodzi się na to Komisja Europejska, która w piątek ma otrzymać ostateczną wersję programów restrukturyzacyjnych stoczni. Dodatkowa pomoc publiczna dla Stoczni Szczecińskiej Nowej ma zostać przekazana przez podwyższenie jej kapitału zakładowego. Z pieniędzy tych pokryta będzie część strat stoczni wynikających z nierentownych kontraktów. Po ich renegocjacjach z armatorami resort skarbu szacuje obecnie tę stratę na poziomie ponad 800 mln zł. Jego szef Aleksander Grad wielokrotnie powtarzał, że bez tego dofinansowania niemożliwe będzie znalezienie inwestora zainteresowanego zakupem stoczni. - To dobra dla nas wiadomość - ocenia Krzysztof Fidura, wiceprzewodniczący "Solidarności" w SSN. - Jest jednak pytanie, czy zaakceptuje to Komisja Europejska. Trzeba teraz zrobić wszystko, żeby nie uznała ona tego za niedozwoloną pomoc publiczną. Rząd zdecydował też wczoraj o dokapitalizowaniu stoczni gdyńskiej i gdańskiej kwotą prawie 835 mln zł. Pieniądze na pomoc dla stoczni mają pochodzić z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, środków Agencji Rozwoju Przemysłu oraz ewentualnie z akcji innych przedsiębiorstw należących do Skarbu Państwa. - Na tym etapie jeszcze nie rozstrzygamy, jakich spółek - powiedział PAP minister Grad. Dziś w Brukseli ma się odbyć spotkanie z udziałem inwestorów zainteresowanych zakupem stoczni oraz odpowiedzialnego za stocznie wiceministra Zdzisława Gawlika. Na czwartek zaplanowane jest ostatnie spotkanie w Ministerstwie Skarbu Państwa, a w piątek, czyli w ostatnim dniu terminu, inwestorzy będą musieli przesłać gotowe programy restrukturyzacyjne do Komisji Europejskiej. Od jej decyzji ma zależeć, czy resort skarbu będzie mógł podpisać umowy prywatyzacyjne stoczni i przekazać im przyznaną wczoraj pomoc publiczną. Jeśli KE nie zaakceptuje programów, stocznie zostaną zmuszone do oddania udzielonej im ostatnio pomocy publicznej, co w praktyce będzie oznaczać ich upadłość. Wczoraj się okazało, że planowana pierwotnie na 15 września w Brukseli demonstracja związkowców z Pomorza Zachodniego odbędzie się dzień później. Do ok. 150 manifestantów z naszego regionu mają dołączyć na miejscu związkowcy z branży metalowej z innych krajów Europy. Poza możliwością negatywnych dla ich firmy rozstrzygnięć w Brukseli, związkowcy obawiają się też ewentualnych niekorzystnych dla pracowników zapisów w programie restrukturyzacyjnym. Dla SSN przygotował go Mostostal Chojnice, który ma przejąć zakład wspólnie z norweską stocznią Ulstein. Liczą, że uda im się wyjaśnić tę sprawę podczas zaplanowanego na 17 września spotkania w Szczecinie z udziałem ministra Grada. - To, co zostało zapisane w programie restrukturyzacyjnym stoczni, będzie realizowane przez inwestora pod nadzorem Unii Europejskiej. Niestety, wbrew wcześniejszym deklaracjom minister nie chce nam przedstawić szczegółów tego programu i znamy tylko jego ogólne założenia. Na to nie możemy się zgodzić. Tylko na tej podstawie będziemy mogli powiedzieć inwestorowi, jakie są nasze oczekiwania dotyczące spraw pracowniczych - podkreśla Krzysztof Fidura.
 
M. Kubera
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl