Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świnoujścia nie pozwolili wypłynąć z portu pijanemu kapitanowi statku
"Turberry Glory". 52-letni Rosjanin Vitaly V. miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Funkcjonariusze SG nie pozwolili w sobotę wyjść w morze długiemu na 225 metrów masowcowi
"Turberry Glory" pod banderą cypryjską. Pochodzący z Rosji kapitan tego statku był nietrzeźwy. Podczas odprawy próbował zachowywać się normalnie, ale funkcjonariusze byli czujni i postanowili go
przebadać. Okazało się, że 52-letni Vitaly V. ma 1,02 mg/l (ok. 2,04 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Funkcjonariusze powiadomili oficera dyżurnego Kapitanatu Portu i komendanta placówki
Straży Granicznej. Po konsultacji kapitana "Turberry Glory" nie zatrzymywano. Zakazano mu jednak wypłynąć statkiem do czasu, aż wytrzeźwieje. Kapitanat Portu wstrzymał odprawę statku o 24 godziny -
informuje kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Baczą w Gdańsku.
Po niespełna 12 godzinach w placówce SG ponownie zbadano
kapitana. Okazało się, że jest on już trzeźwy i zezwolono mu wypłynąć.
"Turberry Glory" do portu w Świnoujściu wpłynął 1 września o g. 10 i zacumował na nabrzeżu Chemików. To duży masowiec - o
wyporności 68 308 DWT, długości 225 m i szerokości 32,2 m. Jego załoga liczy 23 osoby (Rosjanin i 22 Filipińczyków). Ze Świnoujścia statek ten udał się do Murmańska.