Miejsce na rezerwowej liście w kolejce do unijnych funduszy to byt pierwszy krok. Zarząd polickiego portu w
przyszłym miesiącu chce zrobić kolejny: ogłosić przetarg na projekt budowlany inwestycji, dzięki której mógłby on przestać być tylko portem zakładowym.
Na ogłoszonej niedawno zaktualizowanej liście
rezerwowej projektów, które mogą liczyć na dofinansowanie z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko znalazły się dwie inwestycje w polickim porcie. Pierwsza o wartości ponad 47 mln zł z
możliwością dofinansowania na prawie 33 mln zł, dotyczy rozbudowy terminalu barkowego. Ma ona polegać m.in. na budowie nabrzeży i poszerzeniu toru dojściowego. Znacznie większą wartość, bo przeszło 131
mln zł (91 mln zł potencjalnego dofinansowania) ma druga inwestycja: rozbudowa terminalu morskiego. W jej ramach ma zostać wybudowane nabrzeże o długości 220 metrów oraz 200-metrowe, tzw. dalbowe, do
przeładunków płynnych. Do nabrzeży doprowadzona będzie droga wewnętrzna oraz tory kolejowe.
- Kiedyś byliśmy już na liście rezerwowej, ale potem z niej wypadliśmy. Teraz udało nam się na nią wrócić
i są spore szansę na realizację tej inwestycji przy unijnym wsparciu - ocenia Tomasz Melan, członek zarządu Morskiego Portu Police.
Pierwszym krokiem ma być ogłoszenie we wrześniu przetargu na projekt
budowlany inwestycji. Jest on niezbędny do ewentualnego awansu na listę podstawową, z której można już uzyskać unijne do-finansowanie. Jeśli tak się stanie, budowa mogłaby ruszyć pod koniec przyszłego
roku.
- Gdyby to się udało, moglibyśmy zacząć świadczyć w szerszym zakresie usługi przeładunkowe dla innych podmiotów niż nasz główny udziałowiec - Zakłady Chemiczne Police. Bez tej inwestycji jest to
niemożliwe. Oczywiście mamy w tym zakresie pełne wsparcie naszego udziałowca - deklaruje Tomasz Melan.