Podczas wczorajszego spotkania w resorcie skarbu związkowcy ze Stoczni Szczecińskiej Nowej uzyskali zapewnienie, że
przynajmniej dwóch po-ważnych inwestorów przygotuje program restrukturyzacji ich zakładu w określonym przez Brukselę terminie. Nadal są oni jednak pełni obaw o przyszłość ich zakładu.
Wczoraj
związkowcy ze Stoczni Szczecińskiej Nowej pojechali do Warszawy na spotkanie m.in. z wiceministrem skarbu Zdzisławem Gawlikiem. Dowiedzieli się podczas niego, że zakupem stoczni poważnie zainteresowanych
jest przynajmniej dwóch inwestorów: Mostostal Chojnice i norweska stocznia Ulstein Verft AS.
- Zapewniono nas, że do 26 czerwca te firmy przygotują programy restrukturyzacji stoczni. Dowiedzieliśmy się
też, że do 17 lipca ma być podpisana umowa prywatyzacyjna. Jest podobno jeszcze jakiś trzeci poważny inwestor, który właśnie się zgłosił - opowiada Krzysztof Fidura, wiceprzewodniczący "Solidarności"
w Stoczni Szczecińskiej Nowej.
Po wczorajszym spotkaniu związkowcy nadal mają jednak poważne obawy o przyszłość swojej firmy.
- Nie wiemy, czy ci wszyscy inwestorzy rzeczywiście dotrą do mety,
bo pamiętamy, jak wyglądały niedawne negocjacje z firmą Amber. Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji. Komisja Europejska z jednej strony idzie na drobne ustępstwa, a z drugiej dociska jednak do ściany
i stawia kolejne warunki. Nie wiem, jak MSP z tego wybrnie. Mam nadzieję, że czegoś więcej dowiemy się podczas zaplanowanego na 20 czerwca posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, na którym
ma być minister skarbu Aleksander Grad - mówi Krzysztof Fidura.
Przypomnijmy, że do 26 czerwca Komisja Europejska dała polskiemu rządowi ostateczny czas na przedstawienie planów restrukturyzacyjnych
stoczni. W przeciwnym wypadku zagroziła wydaniem decyzji nakazującej zwrot udzielonej im pomocy publicznej. W praktyce oznaczałoby to ich upadek.
Dzień przed ostatecznym terminem przedstawienia planów
związkowcy z "Solidarności" organizują demonstrację w obronie stoczni na ulicach Brukseli, w której ma wziąć udział ponad 300 stoczniowców ze Szczecina, Gdyni i Gdańska.