Poważnie zainteresowanych zakupem Stoczni Szczecińskiej Nowej jest przynajmniej dwóch inwestorów z Norwegii, wśród
których jest stocznia Ulstein Verft AS. Dziś w Warszawie rozmawiać będą związkowcy ze stoczni, którzy przygotowują się do manifestacji w Brukseli.
Zainteresowanie Norwegów zakupem Stoczni Szczecińskiej
Nowej potwierdził nam wczoraj Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa.
- Mamy w tej chwili dwie bardzo konkretne oferty zakupu stoczni w Szczecinie. Rzeczywiście jest tu
zainteresowanie ze strony norweskiej. Do 26 czerwca mamy czas na złożenie w Komisji Europejskiej planów restrukturyzacyjnych stoczni i wywiążemy się z tego bez żadnych problemów - powiedział rzecznik.
Wczoraj przedstawiciele MSP prowadzili w Norwegii rozmowy z zainteresowanymi inwestorami. Jak podało Polskie Radio Szczecin, jest wśród nich stocznia Ulstein Verft AS. Została ona umieszczona przez
resort skarbu w pierwszym raporcie przesłanym unijnej komisarz ds. konkurencji.
Norweski inwestor ocenia, że zaplecze szczecińskiego zakładu odpowiada jego planom produkcji, które obejmują m.in. budowę
specjalistycznych statków do obsługi platform wiertniczych. Firma ma teraz jak najszybciej złożyć list intencyjny w sprawie zakupu stoczni.
O zainteresowaniu ze strony norweskiej stoczni słyszał
też Jacek Kantor, przewodniczący S 80 SSN: - Ale na razie jedynym widocznym inwestorem jest tu Mostostal Chojnice. Był u nas już prezes całej grupy KEM, do której należy tą firma, oraz współpracujący
z nimi Finowie.
Na dziś związkowcy ze Stoczni Szczecińskiej Nowej zostali zaproszeni na specjalne spotkanie w Ministerstwie Skarbu Państwa.
- Podobno wiceminister Gawlik ma nam coś ważnego do
przekazania - powiedział Krzysztof Fidura, wiceprzewodniczący "Solidarności" w SSN. - Mówi się o norweskiej stoczni zainteresowanej zakupem naszego zakładu, ale trzeba poczekać, jakie będą efekty.
Jeżeli byłby to silny, wiarygodny dla Brukseli inwestor branżowy, to byłoby dobrze. Oczywiście każdy by wolał, żeby to była firma polska. Ale po nieudanych negocjacjach ze Złomreksem nikt nie będzie już
chyba chciał robić tu warsztatów ślusarskich, żeby tylko były polskie. Na stocznię nie ma w końcu tak wielu chętnych, żeby można było w nich przebierać - stwierdził związkowiec.
"Solidarność" na 25
czerwca zaplanowała protest w obronie polskich stoczni w Brukseli. Ma w nim wziąć udział ponad 300 stoczniowców ze Szczecina i Trójmiasta, który do stolicy UE pojadą siedmioma
autobusami.