Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Bez doków i pochylni

Namiary na Morze i Handel, 0000-00-00

W Damen Shipyards Gdynia operowanie wielkimi, tak jeśli chodzi o rozmiary jak i ciężar, konstrukcjami to rutyna. Stocznia ta, zlokalizowana na końcu jednego z pirsów gdyńskiego portu, na działce o powierzchni zaledwie 1,5 ha, nie posiada ani doku, ani pochylni. Ze względu na liczbę produkowanych statków (kilka rocznie), nie ma zresztą takiej potrzeby, zwłaszcza, że transport odbywa się ostatnio wyłącznie w jedną stronę - z lądu na wodę. Budowane tam jednostki, obecnie głównie holowniki i mega jachty, przesuwane prosto z nabrzeża czy hali montażowej, w której powstają, na specjalne, wyposażone w odpowiednie szyny, pontony. Odbywa się to metodą hydraulicznego przepychania. Operacji jest skomplikowana, ze względu na zmienni obciążenia w trakcie przesuwania, a także specyficzny rozkład masy w samych transportowanych jednostkach - dotyczy to zwłaszcza holowników. Przez cały czas jej trwania musi odbywać się precyzyjne przebalastowywanie pontonu, by zachował on stabilność i ładunek nie wpadł do wody. Operację tę wykonuje specjalistyczna firma Sling, będąca również właścicielem pontonu. Duża waga jednostek, która w przypadku mega jachtów wynosi np. ok. 350 t, a holowników - nawet 500-600t, nie pozwala na użycie dźwigu pływającego. Kilka lat temu, gdy stocznia Damen budowała czy remontowała mniejsze jednostki, regularnie korzystała z usług Mai, pływającego dźwigu, należącego do PRO. Obecnie budowane tam statki przekraczają jego możliwości. Sama operacja wodowania statków odbywa się w dokach pływających, czy na linowych lub hydraulicznych tzw. synchroliftach (podnośnikach) w sąsiednich stoczniach: Marynarki Wojennej czy Naucie. Optymalnie (i taniej) byłoby, gdyby ponton był takiej konstrukcji, by mógł sam, stabilnie, bez obawy o zsunięcie się ładunku, zanurzyć się, umożliwiając jednostce swobodne spłynięcie na wodę. Niestety, takiego urządzenia nie ma w bliskim zasięgu, a jego sprowadzenie z dalszej odległości przekreślałoby ekonomiczny sens całej operacji. 8 marca br., w Damen Shipyards Gdynia, odbyła się kolejna taka operacja. W jej wyniku, spłynął na wodę, częściowo wyposażony, luksusowy mega jacht (patrz: zdjęcie), który następnie został odholowany do Holandii, gdzie zostanie dokończone jego wyposażanie.
 
Bom
Namiary na Morze i Handel
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl