Polski marynarz utonął w cieśninie Sund. Do tragedii doszło 22 marca br. 49-letni mężczyzna pływał na norweskim statku
Linda. Jednostka zmierzała z Bałtyku na Morze Północne. Marynarz prawdopodobnie poślizgnął się na oblodzonym pokładzie i wypadł za burtę. D jego zniknięciu powiadomił służby ratownicze kapitan statku. Na
pomoc wezwano wszystkie znajdujące się w pobliżu statki oraz ratownicze jednostki szwedzkie i duńskie, ale poszukiwania okazały się bezskuteczne.