Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Jest szansa, że marynarze żyją. Ratownicy walczą z czasem.

Kurier Szczeciński, 2008-03-25
KIJÓW Próby podniesienia ukraińskiego holownika Naftohaz-67, który zatonął na wodach Morza Południowochińskiego u wybrzeży Hongkongu, nie powiodły się - poinformowało wczoraj wieczorem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy. Los 18 marynarzy, obywateli Ukrainy, uwięzionych najprawdopodobniej we wraku statku, pozostaje nieznany. W miejscu katastrofy jednostki przebywa obecnie 26 płetwonurków,, którzy starają się dotrzeć do jej wnętrza. Wcześniej próbowali oni wtłoczyć do statku powietrze, by w ten sposób wypchnąć go na powierzchnię, ale nie zdołali tego uczynić. W wydobyciu wraku, w którym wciąż mogą znajdować się żywi ludzie, nie pomógł także dźwig morski. Sukcesem odniesionym przez ratowników było ustabilizowanie jednostki i zatrzymanie jej grzęźnięcia w morskim mule. Ukraiński Naftohaz-67 z 25 osobami na pokładzie (24 Ukraińców i Chińczyk) zatonął w nocy z soboty na niedzielę po zderzeniu z chińskim statkiem towarowym Yao Hai. Akcja ratownicza rozpoczęła się 20 minut po zdarzeniu. Sześciu Ukraińców i Chińczyka wydobyła z wody załoga helikoptera. Inni marynarze w momencie zderzenia najprawdopodobniej znajdowali się pod pokładem. Ukraińskie władze oświadczyły, że jeśli do wypadku doszło z winy chińskiego transportowca, będą domagać się odszkodowania.
 
(PAP)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl