Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Koordynator zbędny?

Kurier Szczeciński, 2008-03-18
Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, przy budowie morskiej i lądowej części gazoportu nie jest potrzeby koordynator. I tak też odpowiedział w liście parlamentarzystom z naszego regionu. W piśmie do Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego Pawlak podziela opinię, że inwestycja jest skomplikowana i na placu budowy będzie w sumie aż pięciu głównych inwestorów. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, "jako inicjator projektu, ma za zadanie zapewnienie dostaw skroplonego gazu ziemnego do Polski" oraz zapewnienie pieniędzy na budowę terminala LNG. Z kolei spółka-córka PGNiG - Polskie LNG ma zorganizować i zrealizować budowę instalacji terminala, a potem nim zarządzać. Z kolei Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System SA ma pociągnąć rury od gazoportu do węzła w rejonie Goleniowa, czyli przyłączyć obiekt w Świnoujściu do krajowej sieci. Natomiast Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zaprojektuje i zbuduje stanowisko dla statku i urządzenia towarzyszące. W jego gestii jest również budowa instalacji doprowadzających gaz po rozładunku ze zbiornikowca do części lądowej terminala. Port ma też zapewnić na to pieniądze. I wreszcie Urząd Morski w Szczecinie wybuduje port zewnętrzny (3-kilometrowy falochron osłonowy) oraz infrastrukturę zapewniającą dostęp do gazoportu. "Wszystkie powyższe podmioty koordynują współpracę w zakresie prowadzonych przez siebie działań. W latach 2006-2008 podpisane zostało szereg wzajemnych porozumień, które ułatwiają prowadzenie poszczególnych prac i dokonywanie wzajemnych uzgodnień" - przekonuje wicepremier Pawlak w liście do posłów i senatorów. W 11 punktach wymienia też działania, jakie musi wykonać tylko Polskie LNG. Wicepremier uważa jednak, "iż na obecnym etapie projektu nie ma potrzeby powoływania specjalnego pełnomocnika do koordynacji działań instytucji już współpracujących ze sobą. W przypadku zaistnienia sytuacji zagrażających projektom, a tym samym bezpieczeństwu energetycznemu państwa, koordynacji mógłby się podjąć powołany w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Zespół do Spraw Polityki Bezpieczeństwa Energetycznego Państwa" - czytamy w liście. Kilka dni wcześniej podobny zespół był przy Ministerstwie Gospodarki, a na jego czele stał minister Pawlak. Ale premier Tusk rozwiązał go i powołał takie ciało przy swojej kancelarii i objął przewodnictwo. Jak spekulują media, Tusk miał to zrobić, gdyż nie miał zaufania do Pawlaka w tak ważnej sprawie jak bezpieczeństwo energetyczne. Wicepremier stwierdził niedawno, że trzeba jeszcze raz przeanalizować kwestię dostaw gazu za pośrednictwem terminala LNG i gazowej rury ze Skandynawii. Pawlak zbagatelizował decyzję o powołaniu przez Tuska "energetycznego" zespołu przy swojej kancelarii. Stwierdził, że objęcie przez premiera przewodnictwa w zespole daje kwestii dywersyfikacji dostaw gazu i bezpieczeństwa energetycznego wyższą rangę.
 
M. Klasa
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl