Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Pani minister w spódnicy

Kurier Szczeciński, 0000-00-00

To pierwsza kobieta odpowiedzialna za sprawy morskie państwa. Należy też do kilkuosobowego grona ekspertów, którzy mają uprawnienia do skontrolowania administracji morskiej dowolnego kraju. Na dodatek jest kapitanem żeglugi wielkiej. Kilka dni temu branża morska Szczecina miała okazję poznać wiceminister infrastruktury Annę Wypych-Namiotko z mniej oficjalnej strony. Z życiorysu przepytywał ją Cezary Sylwestrzak, przewodniczący szczecińskiego Oddziału Krajowej Izby Gospodarki Morskiej. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu "Poznajmy się". Anna Wypych-Namiotko jest wiceministrem infrastruktury odpowiedzialnym w rządzie Donalda Tuska za sprawy morskie. Co prawda posiada dyplom kapitana żeglugi wielkiej, ale jak sama tłumaczyła zebranym, na statkach zatrudniona była na stanowisku chiefa. Przepływała w sumie 14 lat Jak trafiła na morze? - Z ciekawości świata - powiedziała - Chciałam wiedzieć, jak to jest znaleźć się na środku wielkiego oceanu. A poza tym praca w shippingu to w tamtych czasach było jedyne okno na świat Nim jednak trafiła na morskie studia, miała w czasach liceum epizod: była na obozie żeglarskim w Szczecinie-Dąbiu. Wspomina to jako "samą przyjemność żeglowania i stawiania żagli", ale i zdobywania pierwszych doświadczeń w nawigacji. To rozbudziło w niej zainteresowania w czasach, gdy nie było jeszcze GPS-u. Na Wydział Nawigacyjny Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni dostała się w 1976 roku. Miała nieco szczęścia, bo ówczesny minister żeglugi zrobił gest-wyraził zgodę, aby do tej typowo męskiej uczelni przyjęto kilka dziewcząt. Wśród około 150 studentów były prawdziwymi rodzynkami. Były to czasy praktycznie zamkniętych granic państwa i niezwykłej popularności szkół morskich. - Na jedno miejsce zdawało pięciu chętnych - mówiła A Wypych-Namiotko. Studia były dla niej jednym z najpiękniejszych okresów w życiu. Nauczyła się jeździć na nartach, jazdy konnej. Studenckie życie okraszały wypady i rajdy turystyczne. Ale też skończyła kurs pilotów wycieczek zagranicznych. Udzielała się na niwie artystycznej, była bowiem jedyną żeńską gwiazdą kabaretu "Bukszpryt?". Na rejs "Darem Pomorza" w ramach praktyki morskiej nie załapała się, ale udało się jej i koleżankom popłynąć statkiem szkolnym "Antoni Garnuszewski". Tą jednostką wraz z wyprawą Polskiej Akademii Nauk popłynęła także do Stacji im. Arctowskiego na Wyspie Króla Jerzego. Najdalszym zakątkiem świata, do jakiego dopłynęła w rejsie dookoła globu, była Nowa Zelandia. A to za sprawą Polskich Linii Oceanicznych, której frachtowce kursowały na linii południowego Pacyfiku. Rejsy trwały od 4,5 do 6 miesięcy Były też inne wyspy tego oceanu. Tam poznała kulturę maoryską w wersji dla turystów. Ale najcieplej wspomina Japonię. Tam znalazła się na trzymiesięcznym szkoleniu na rzecz współpracy PLO z japońskim gigantem - firmą NYK. -Poznałam ich życie i sposób myślenia - powiada. Liznęła też nieco japońskiego. Przez te trzy miesiące praktykowała w różnych spółkach grupy NYK - Mam do dziś do Japończyków sentyment i świetny z nimi kontakt - mówiła w Szczecinie. Ale przyszedł czas na macierzyństwo. Pierwsza córka przyszła na świat, gdy mama jeszcze pływała. W domu pomagali dziadkowie. - Mój mąż jest z zupełnie innej branży i mimo że wtedy wiedział, iż żeni się z kobietą marynarzem, sprawiał wrażenie pogodzonego z tym faktem - wspomina minister Wypych-Namiotko. Okazało się jednak, że nie do końca, bo po trzech latach zaczął się buntować i wtedy postanowiła "eksperymentalnie" wrócić na ląd. - Wpadłam jak śliwka w kompot. Ta praca dawała mi satysfakcję - powiada. Dziś jest ekspertem. Bo od 1995 r., gdy zaczęła pracę w urzędzie jako krajowy koordynator Port State Control, była też uczestniczką licznych kursów i szkoleń krajowych i zagranicznych, m.in. kursu audytora Voluntary IMO Member State Audit Scheme (szkolenie w zakresie zarządzania statkami). Jak spisze się jako wiceminister infrastruktury od morza? W Szczecinie przedsiębiorcy mieli wiele postulatów i od lat niezałatwionych przez państwo problemów. Na spotkaniu A. Wypych-Namiotko dała się poznać jako osoba towarzyska, bezpośrednia, ale i lubiąca wydawać polecenia. Oby z ostatniego przymiotu zrobiła dobry użytek.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl