Małe porty morskie na polskim wybrzeżu spełniają dwie funkcje: rybacką i turystyczne. Stacjonują tam łodzie i
kutry rybackie oraz działają zakłady przetwórstwa rybnego. Działalność turystyczna ogranicza się do krótkich wycieczek z pasażerami, obsługi jachtów oraz rejsów z wędkarzami. Ponadto, w sezonie letnim,
między Trójmiastem a portami na Półwyspie Helskim, kursują tramwaje wodne. Na środkowym wybrzeżu jedynie 2 porty: Kołobrzeg i Darłowo, prowadzą szerszą działalność jako porty handlowe oraz obsługujące
linie pasażerskie między Polską i duńską wyspą Bornholm.
Puls rolnictwa
Przeładunki handlowe w Kołobrzegu rozpoczęły się w 1948 r. Przerwano je w 1952 r. Port wznowił działalność handlową
w 1960 r. Obecnie należy do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Wśród małych portów jest najlepiej zagospodarowany, dysponuje mocnymi nabrzeżami, 2 elewatorami, 4 magazynami drobnicy, 5 dźwigami samojezdnymi.
Przyjmuje statki o długości do 80 m i zanurzeniu 4,60 m. Możliwości przeładunkowe ogranicza uzdrowiskowy charakter miasta. Nie wolno do portu wprowadzać materiałów sypkich i pylących, jak węgiel lub
cement.
Port kołobrzeski, jak również darłowski, jest uzależniony od rytmu rolnictwa w pasie nadmorskim. Kołobrzeg doświadczył tego w ub.r., gdy jego obroty nagle spadły z ok. 150 tys. t do 118 tys.
t.
- Przyczyna była jedna: o 31 tys. t spadły przeładunki zbóż. Po suszy w 2006 r., magazyny zbożowe były puste, a zboża zebrane z pól w 2007 r. pozostały w kraju - wyjaśnia Michał Sikorski z PŻB.
Skrzydła na statkach
Natomiast przeładunki towarów zaliczanych do masowych lub drobnicy utrzymały się na poziomie 2006 i 2005 r. Przez Kołobrzeg eksportowano torf ogrodniczy, pelety
(granulaty opałowe) z trocin, kruszywa mineralne, importowano zaś wapno i nawozy. W grupie "drobnica" były to różne towary na paletach i w big-bagach, bloki granitowe, brykiety drzewne, dolomity,
talk. Na nabrzeża portowe dotarło także kilka tysięcy ton "papierówki" (surowca do wyrobu celulozy).
- W br. nie będzie wielkich zmian w obrotach portu. Spodziewamy się znów wielu statków z
elementami konstrukcji elektrowni wiatrowych dla 2 ferm wiatrowych na Pomorzu Środkowym - zapowiada M. Sikorski.
Dodajmy, że między Kołobrzegiem i Bornholmem, w sezonie letnim, aż 3 armatorów
utrzymywało międzynarodową żeglugą pasażerską. Po sezonie zaś, regularnie do Nexö na Bornholmie, kursuje katamaran pasażerski Jantar, należący do Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej.
Trampy płyną
do Darłowa
Koniunktura krajowa i międzynarodowa w ostatnich latach sprzyja aktywizacji przeładunków handlowych w Darłowie. Od 3 lat przez Darłowo, na obszar Pomorza Środkowego, dociera np. węgiel z
Uralu. Importem z Kaliningradu zajmuje się szczecińsko-niemiecka spółka Solad. Węgiel jest tańszy od polskiego, zawsze dostępny na placu. Odległości do firm energetycznych - niewielkie. Interes jest na
tyle korzystny, że spółka Solad wystąpiła o dzierżawę następnych 4 ha terenu w porcie, bo jej import w 2008 r. wzrośnie do 160 tys. t.
Na ożywienie portu wpływa także firma Furel z Białego Boru, która
z trocin wytwarza granulat opałowy (pelety), eksportowany do Skandynawii. Co 3 tygodnie, w Darłowie, zjawia się tramp, o nośności 1300-1500 t, po ekologiczne paliwo. Zdarza się także, że port obsługuje
20-30 statków ze zbożem, rzepakiem i paszami. Problem tkwi w tym, że elewatory portowe są własnością Państwowych Zakładów Zbożowych "Stoisław" pod Koszalinem. Służą one jako magazyny dla zakładowych
młynów, a wykorzystanie ich do międzynarodowego obrotu zbożami jest zajęciem ubocznym.
Darłowo - jak mało który port - ma jesz-cze wiele hektarów wolnych terenów. Takiego luksusu brakuje np. w Ustce,
Kołobrzegu lub Władysławowie.
- Dlatego, do Darłowa ma wejść spółka zależna Atlasu, giganta na rynku budowlanym. W 2009 r. ma uruchomić, w pobliskim Malechowie, kopalnię żwiru budowlanego, który będzie
eksportowany do Szwecji i Anglii. W pierwszym roku, przez Darłowo przejdzie 250 tys. t, w następnych latach - 500 tys. t - informuje Jerzy Buziałkowski, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Darłowie.
Jeśli spełnią się zamierzenia z eksportem żwiru oraz importem węgla, za 3 lata przeładunki w porcie darłowskim zbliżą się do 1 mln t rocznie. W miarę aktywizacji portu, poprawi się stan prowadzących do
niego dróg, utworzone będą nowe place składowe i nabrzeża, zaś obrotnica dla statków zostanie poszerzona tak, aby mogły manewrować w porcie jednostki o długości 100 m (obecnie z trudem mieszczą się statki
80 m).
W porcie darłowskim, oprócz 47 jednostek rybackich, stacjonuje także 10 statków wożących wycieczki po redzie lub ruszających w rejsy z wędkarzami. Z sezonowej linii pasażerskiej Darłowo - Nexö
na Bornholmie, obsługiwanej przez Żeglugę Gdańską, korzysta co roku 4000 turystów.