Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Donbas się nie poddaje

Kurier Szczeciński, 2008-02-07
Ukraińcy nie mają zamiaru rezygnować ze Stoczni Gdańskiej. Jak informowaliśmy, niedawno ISD Polska, która jest w grupie Donbasu, kupiła SG i obecnie ma pakiet większościowy. Ale Bruksela żąda zwrotu przez spółkę z Gdańska 750 mln zł pomocy publicznej. Stoczniowcy uważają, że doprowadziłoby to do upadku firmy. Tymczasem związkowcy - powołując się na Urząd Kontroli Konkurencji i Konsumentów - twierdzą, że kwota rządowego wsparcia nie przekracza 50 mln zł. Zaczęli się też obawiać, czy ukraiński inwestor nie wycofa się z ich firmy, gdyż w wypowiedziach dla gdańskiej prasy pojawiły się informacje o możliwości rezygnacji z działalności stoczniowej, a nawet o unieważnieniu transakcji zakupu akcji i wycofaniu się z interesu. ISD twierdzi, że poczuła się oszukana, gdyż na podstawie udostępnionych przed transakcją dokumentów sądziła, iż kwota pomocy publicznej jest o wiele niższa. Jeszcze w październiku ub.r. prezes ISD Polska - Konstanty Litwinow, zapowiedział, że będzie tę kwestię negocjował z Komisją Europejską i polskim rządem. Przypomnijmy, że latem Bruksela zażądała, aby w Gdańsku zamknięto dwie z trzech pochylni. Ukraińcy deklarowali wówczas zwrot 50 mln zł, jeżeli negocjacje z KE się nie powiodą. Teraz problem powrócił, a "Solidarność" Stoczni Gdańsk zapowiedziała kilka dni temu zorganizowanie protestów w obronie zakładu. Związkowcy obawiają się, że żądanie Komisji Europejskiej zwrotu 750 mln zł pomocy publicznej (jeżeli nie zostaną zamknięte dwie pochylnie) doprowadzi do upadku stoczni. Szef związku Roman Gałęzewski poinformował, że w efekcie ISD zawiesiła na razie m.in. wszystkie decyzje związane z pakietem socjalnym dla załogi. "Tak drastyczne decyzje w sprawie Stoczni Gdańsk spowodują wycofanie się inwestora z budowy statków. Doprowadzi to do likwidacji przemysłu stoczniowego w Polsce, gdyż konsekwencje poniosą również inne takie przedsiębiorstwa" - głosi stanowisko stoczniowej "S". Jak poinformowała PAP, związkowcy zwrócili się do Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" o "rozpoczęcie przygotowań prawnych, organizacyjnych w celu koordynowania" akcji protestacyjnej. Możliwe są kilkutysięczne manifestacje w Warszawie i Brukseli. Ostatnio prasa trójmiejska informuje o zapowiedziach Ukraińców. Deklarują oni, że priorytetem ma być budowa statków. Nie zamierzają jednak rezygnować z negocjacji z Brukselą. Prezes ISD Polska poinformował, że jego firma może liczyć na wsparcie polskiego rządu. Jednocześnie zapowiedział, że stocznię czeka terapia, która pozwoli jej wyjść na prostą. Choroby firmy to jego zdaniem mała wydajność, fatalna logistyka, wysoka absencja pracowników. Wspomniał także o "absurdalnych cenach kontraktów" które powodują, że firma dopłaca do budów statków. W Stoczni Gdańskiej chcą rozwinąć budowę jednostek do obsługi platform wiertniczych, ma powstać nowa linia - od magazynu do wodowania. Dzięki temu proces produkcyjny ma być płynny. W Gdańsku budować też mają wieże do elektrowni wiatrowych i konstrukcje mostów.
 
(kl)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl