Lutowe wynagrodzenia stoczniowców są niezagrożone - dowiedzieliśmy się w Stoczni Szczecińskiej Nowej. Potwierdza to
Roma Sarzyńska, rzecznik Agencji Rozwoju Przemysłu.
- Damy pożyczkę na pensje dla pracowników stoczni. Ale decyzję będzie musiała jeszcze zatwierdzić rada nadzorcza i walne zgromadzenie Agencji Rozwoju
Przemysłu - mówi Sarzyńska.
W grę każdego miesiąca wchodzi łączna kwota około 20 mln zł. Jacek Kantor, przewodniczący zakładowej "Solidarności 80", ma nadzieję, że nie będzie żadnych opóźnień w
wypłatach, "jeżeli tylko nie przewleką się procedury decyzyjne i papierkowe".
Tymczasem trwają negocjacje pomiędzy spółką Amber z grupy Złomrex a Ernst & Young, który jest doradcą
prywatyzacyjnym w sprawie sprzedaży SSN. Firma ta jako jedyna przystąpiła do rokowań.
Z naszych informacji wynika, że podczas niedawnej wizyty urzędników Ministerstwa Skarbu Państwa w Brukseli,
przedstawiciele Komisji Europejskiej mieli się zgodzić na przedłużenie terminu prywatyzacji stoczni do końca czerwca.
Natomiast prasa ogólnopolska spekuluje, ile może kosztować Skarb Państwa
sprzedaż stoczniowych spółek w Szczecinie i w Gdyni. W najgorszej sytuacji państwo może do interesu dopłacić nawet około 2 mld zł. Media powołują się przy tym na szacunki Przemysława Sztuczkowskiego,
właściciela Złomreksu, który stanął do negocjacji również w sprawie zakupu Stoczni Gdynia. W wypowiedzi dla "Pulsu Biznesu" Sztuczkowski wyraził nadzieję, że Skarb Państwa będzie partycypować w
spłacie strat związanych z nierentownymi kontraktami Stoczni Szczecińskiej Nowej.
Z kolei branżowe "Namiary na Morze i Handel" spekulują, czy Złomrex podoła finansowym wyzwaniom, które sobie
narzucił. W dwutygodniku z Trójmiasta czytamy bowiem, że grupa stalowa z Poraja pod Częstochową planuje budowę na Śląsku lub Podkarpaciu nowoczesnej huty. Koszt takiej inwestycji może wahać się od 550 mln
do nawet ponad miliarda złotych.
Środki na przedsięwzięcie miałyby pochodzić z kredytów, obligacji i z giełdy. "Namiary" oceniają, że "równoczesna budowa huty oraz zakup i modernizacja jednej z
dwóch stoczni to nakłady rzędu co najmniej 2-3 mld zł, co mogłoby przerastać możliwości finansowe tego inwestora".