10 milionów złotych chce na początek zainwestować bydgoska firma Makrum w infrastrukturę produkcyjną w Szczecinie. W
związku z planami rozbudowy parku maszynowego nakłady te mogą być jednak większe.
Na początku tego roku sfinalizowano transakcję zakupu majątku po upadłej Stoczni Pomerania przy ul. Gdańskiej w
Szczecinie (dawniej Stocznia Remontowa Parnica). Makrum zapłaciło syndykowi pełną kwotę - prawie 19 mln zł.
- Na 2-hektarowym terenie (całość - 5 ha), który już do nas należy, chcemy postawić halę, w
której budowane będą konstrukcje stalowe dla platform wiertniczych - informuje Rafał Jerzy, prezes i główny udziałowiec Makrum. - Planujemy rozszerzyć działalność stoczni, tak aby stała się centrum
realizacji kontraktów offshore, czyli produkcji dla górnictwa morskiego.
Rafał Jerzy przypomina, że odbiorcami produkcji są głównie firmy skandynawskie. Jak informowaliśmy, firma z Bydgoszczy
produkuje duże elementy okrętowe dla statków obsługujących platformy wiertnicze na morzu, zwarte konstrukcje maszyn dla górnictwa morskiego oraz dla przemysłu maszynowego. W ofercie ma też elementy
dźwigów oraz konstrukcje o kształcie rurowym, np. tuneli do sterów strumieniowych.
W ubiegłym roku Makrum informowało, że jego główni kontrahenci to Rolls-Royce, światowy lider w sektorze offshore,
silników okrętowych i urządzeń hydraulicznych. Bydgoska firma jest także dostawcą liderów w branży naftowej i gazowej - m.in. National Oilwell.
- Ciągle jednak poszukujemy nowych partnerów biznesowych
z branży offshore, dla których moglibyśmy być podwykonawcami. Jesteśmy elastyczni i będziemy dostosowywać naszą ofertę odpowiednio do aktualnych potrzeb rynku - zapowiada prezes spółki Makrum.
Jednym z
powodów, dla których bydgoska firma kupiła Stocznię Pomerania, jest jej położenie nad wodą, dzięki czemu produkcję będzie można od razu wysyłać do odbiorców statkami, rezygnując z kłopotliwego transportu
drogowego do portów.
R. Jerzy informuje, że w firmach, które obecnie działają na terenie szczecińskiej firmy, pracuje ponad 400 osób: - Nowi pracownicy będą zatrudniani stosownie do potrzeb, w
miarę rozwoju rozpoczętych inwestycji. Jeżeli okazałoby się to korzystne dla spółki Makrum, nie jest wykluczone, że przejmiemy działające przy ul. Gdańskiej spółki.
Dodaje również, iż na razie nie
podjęto żadnych konkretnych decyzji, czy produkcja z Bydgoszczy zostanie przeniesiona do Szczecina.
Od zeszłego roku Makrum jest spółką giełdową.