Paradoks w gospodarce morskiej - mimo zwiększającej się liczby etatów, spada zainteresowanie pracą w tej branży.
Akademia Morska w Szczecinie, która dostrzega odwracanie się Polski od morza, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Z jej inicjatywy powstała wczoraj Grupa Robocza, która będzie działać na rzecz
przywrócenia wagi szeroko pojętej gospodarki morskiej.
Zdaniem rektora AM prof. Bolesława Kuźniewskiego należy lobbować na rzecz gospodarki morskiej w gremiach polityków i decydentów, ale
jednocześnie trzeba budować świadomość młodych ludzi. Dane są bowiem zadziwiające. Najbardziej zainteresowani morzem są dziś uczniowie szkół południowej i wschodniej części Polski. Oni też zwyciężają dziś
w konkursach Ligi Morskiej i Rzecznej, działają aktywnie w harcerskich drużynach wodniackich. Zarówno szczecińska jak i gdyńska Akademia Morska, organizują dla uczniów zielone szkoły, zajęcia na
symulatorach, w planetarium. Mimo to niedobory kadrowe w gospodarce morskiej rosną. Młodzi ludzie bojąc się wielomiesięcznej rozłąki, rezygnują z pracy na morzu na rzecz gorszej, ale też dobrze płatnej
pracy w Anglii. Zdaniem Małgorzaty Fudali ze szczecińskiej firmy Stemag Marine budowanie świadomości morskiej powinno rozpoczynać się w przedszkolu: - Im wcześniej uświadomimy młodym ludziom, że choć
zawód marynarza wymaga wyrzeczeń, daje jednak olbrzymią satysfakcję, tym lepiej dla naszej gospodarki.
Rektor Kuźniewski dodał, że dla młodego człowieka informacja, że kapitan statku zarabia 20
tys. dolarów też jest nie bez znaczenia.
Przedstawiciele najważniejszych krajowych szkół, instytucji i stowarzyszeń morskich podjęli decyzję na wczorajszym spotkaniu o partnerskim działaniu na rzecz
gospodarki morskiej. Powołali grupę, której trzon stanowią szczecińska i gdyńska Akademia Morska, Związek Armatorów Morskich, Ministerstwo Gospodarki Morskiej, Urząd Morski oraz Krajowa Izba Gospodarki
Morskiej. Ich celem jest koordynacja wspólnych działań, promocja tego sektora i pozyskiwanie środków wspólnotowych na ten cel. Przygotowali też "Apel o promowanie zawodów związanych z gospodarką morską
". Czytamy w nim: "Obecnie flota światowa potrzebuje od zaraz ok 40 tys. specjalistów pracujących na stanowiskach: kapitana, oficerów pokładowych, oficerów mechaników okrętowych, marynarzy i innych
", co daje szansę na szybki awans i wysokie zarobki. Uważają, że tylko zatrudnianie dobrze wyszkolonych załóg pozwoli przetrwać przemysłowi morskiemu.