Jest wreszcie jakaś optymistyczna informacja w kwestii prywatyzacji branży okrętowej w naszym kraju -ukraińska ISD Polska
przejmie Stocznię Gdańsk.
W ubiegłym tygodniu Andrzej Jaworski, prezes SG poinformował, że spółka ISD Polska, należąca w większości do ukraińskiego Donbasu, stanie się do końca roku właścicielem jego
firmy. Ukraińcy zapowiadają, że w najbliższych latach uczynią z gdańskiego zakładu przodującą stocznię w Europie. Jak poinformowała PAP, inwestor obejmie nowy pakiet akcji spółki o wartości 400 mln zł,
czyli 75 proc. akcji stoczni. W tej chwili ISD Polska posiada ok. 18 proc. akcji SG.
Ukraińska spółka jako jedyna złożyła wiążącą ofertę na zakup pakietu akcji i chce kupić pozostałe walory, które
należą do Agencji Rozwoju Przemysłu i Cenzinu. Kostyantyn Lytvynov, prezes ISD Polska zapowiedział, że jego firma zamierza łącznie zainwestować ok. 500 mln zł. A przewodniczący rady nadzorczej ISD
Oleksandr Pylypenko dodał: - Mamy wizję, mamy cel, aby Stocznia Gdańsk była w trójce europejskich liderów produkcji statków.
ISD zamierza produkować kontenerowce, a jeśli zajdzie potrzeba, także i
masowce. Później stocznia ma się przestawić na bardziej zaawansowane technologicznie jednostki, na których można więcej zarobić. W Gdańsku będą też budowane konstrukcje i mosty.
W decyzji o wejściu
kapitałowym w SG nie "było żadnej polityki, a tylko biznesowe podejście" - stwierdził Lytvynov. - Gdańska stocznia jest najlepiej przygotowana do restrukturyzacji, ma dobrą kadrę i załogę -
wytłumaczył. Lytvynov i Pylypenko przypomnieli, że Donbas próbował cztery lata temu bezskutecznie zainwestować w ukraińskie stocznie.
ISD zamierza negocjować wraz z polskim rządem z Brukselą, która w
lipcu postawiła ultimatum domagając się redukcji mocy produkcyjnych SG. Komisja Europejska zażądała zamknięcia dwóch z trzech pochylni. W przeciwnym razie zakład będzie musiał zwrócić pomoc publiczną,
jaką dostał od rządu po dniu akcesji Polski do UE. Lytvynov podkreślił, że jeśli rozmowy z KE się nie powiodą, to ISD Polska gotowa jest oddać pomoc publiczną w kwocie 50 mln zł.