Artur Trzeciakowski został nowym prezesem Stoczni Szczecińskiej Nowej. Decyzję podjęła wczoraj Rada Nadzorcza SSN.
Jednocześnie RN odwołała z zarządu spółki Jacka Herneta, dyrektora planowania strategicznego, oraz Zbigniewa Gomułkę, dyrektora handlowego stoczni. Hernet był w zarządzie firmy zaledwie kilka tygodni.
Artur Trzeciakowski w latach 2002-2007 był prezesem spółki Bumar Łabędy, która jest m.in. producentem czołgów i wozów zabezpieczenia technicznego dla wojska. Jak nas poinformowano, w firmie tej
przeprowadził restrukturyzację wyprowadzając ją z zapaści. Od lutego br. był natomiast wiceprezesem Bumaru sp. z o.o. i wczoraj, w związku z powołaniem na stanowisko prezesa stoczni, zrezygnował z
zasiadania w zarządzie.
"Stocznia Szczecińska Nowa znajduje się w skomplikowanej sytuacji finansowej. W czerwcu 2007 r. audytor spółki PricewatrhouseCoopers odmówił podpisania opinii dotyczącej
rocznego sprawozdania finansowego spółki za rok 2006, do czego był zobowiązany umową łączącą go ze spółką" - informuje w komunikacie Agencja Rozwoju Przemysłu, jeden z właścicieli stoczni.
Dalej
czytamy, że stocznia dysponuje opiniami prawnymi stwierdzającymi, że "w tym określonym przypadku takie działanie stanowi naruszenie przepisów regulujących działalność biegłych rewidentów". "SSN, jak
i grupa ARP jest zdania, że audytor powinien wydać opinię, nawet jeżeliby zawierała krytyczne zastrzeżenia wobec sprawozdania". Brak takiej opinii utrudnia prywatyzację stoczniowej spółki, bo według ARP
stanowisko audytora "stanowi integralną część memorandum informacyjnego dla potencjalnych nabywców spółki".