Prokuratura w Stralsundzie zakończyła śledztwo w sprawie incydentu na pokładzie statku "Adler Dania" i skierowała do
sądu akt oskarżenia przeciwko kapitanowi jednostki. Teraz czeka go proces przed niemieckim sądem.
Kapitanowi pasażerskiego statku "Adler Dania" zarzucono, iż w październiku zeszłego roku na
polskich wodach terytorialnych pozbawił wolności trzech polskich celników, którzy usiłowali przeprowadzić kontrolę. Przypomnijmy, że kapitan nie dostosował się do poleceń funkcjonariuszy służby celnej,
straży granicznej oraz kapitanatu portu i, zamiast dobić do kei w Basenie Północnym, zawrócił jednostkę i popłynął z celnikami na pokładzie do Heringsdorfu. Akt oskarżenia został właśnie przesłany do sądu
powiatowego w Wolgaście.
W Polsce kapitanowi odebrano już uprawnienia pilotowe, stanie ponadto przed sądem grodzkim w Świnoujściu w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy.