Pojawiła się szansa na dostawy kaspijskiej ropy naftowej do przedłużonego do Płocka ropociągu Odessa - Brody.
Azerbejdżan ogłosił bowiem zwiększenie rezerw swojej ropy. Ma jej tak dużo, że jest w stanie napełnić polsko-ukraiński ropociąg.
Rezerwy te wynoszą 1,35 mld t, czyli 2 razy więcej niż szacowano.
Może więc samodzielnie napełnić rurociąg do tureckiego terminalu Ceyhan, o przepustowości do 50 mln t ropy rocznie.
Zasoby azerskiej ropy pozwalają myśleć także o jej dostawach ropociągiem Odessa
-Brody - Płock, i dalej, do Gdańska - pod warunkiem przedłużenia tego połączenia do Polski. Surowiec z Baku płynąłby niewykorzystywanym obecnie ropociągiem przez Gruzję, do portu Supsa nad Morzem Czarnym.
Stamtąd, tankowcami, byłby transportowany do Odessy, a dalej - ropociągiem przez Ukrainę do Polski.