Apel do marszałka i Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego o jak najszybsze przyjęcie kontraktu wojewódzkiego i pozyskanie w ten sposób
pieniędzy na przygotowania budowy tunelu pod Świną przyjęła wczoraj świnoujska Rada Miasta. Jednomyślności jednak nie było, a opozycja zarzuciła prezydentowi wikłanie miasta w spory polityczne.
Prezydent Janusz Żmurkiewicz przekonywał, że 2 mln zł, zarezerwowane w budżecie państwa na opracowanie tzw. studium wykonalności budowy tunelu, trafią do Świnoujścia tylko wówczas, gdy marszałek i
sejmik zachodniopomorski zaakceptują kontrakt wojewódzki.
- Po raz pierwszy w historii mamy szansę nie tylko mówić o tunelu, ale rzeczywiście przygotowywać się do jego budowy. I właśnie w tym momencie
działania samorządu wojewódzkiego mogą sprawić, że nasze wielkie marzenie pozostanie niezrealizowane - powiedział Janusz Żmurkiewicz.
Opozycja tłumaczyła natomiast, że apel nie tylko nie jest
potrzebny, ale wręcz szkodliwy.
- Zaszkodzi tej inwestycji włą czając ją w jakąś rozgrywkę polityczną - argumentował radny Stanisław Możejko.
Wtórowała mu radna PO Irena Kurszewska, która
podkreślała, że idea budowy tunelu nie jest przez nikogo kwestionowana, a spór wokół kontraktu związany jest z zabiegami o większe pieniądze dla całego regionu.
Ostatecznie radni PO, PiS i radni
niezależni wydali oświadczenie, w którym zwrócili się do prezydenta o wycofanie projektu uchwały. Janusz Żmurkiewicz swoją propozycję podtrzymał i w konsekwencji za jej przyjęciem zagłosowało tylko 12
radnych wspierającej go koalicji, opozycja niemal w całości nie wzięła udziału w głosowaniu.