Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Węgorz albo... bezrobocie

Kurier Szczeciński, 2007-06-26
Tendencja jest stała. Węgorza od lat jest coraz mniej. I coraz mniej jest rybaków, którzy wiążą z nim nadzieję na dobry zarobek. Bo węgorz, co oczywiste, jest drogi. Smakosze płacą za wędzonego bez zmrużenia oka po 70, 80 złotych. Ale co z tego, skoro węgorz to już wręcz unikat. - Bywały lata, że węgorz był podstawą utrzymania dla kilku rybackich załóg. Teraz nikt nawet nie bierze tego pod uwagę. Szkoda wysiłku, gdy wiadomo, że z wody przywiezie się kilka sztuk. Już lepiej łowić płotki, których jeszcze na szczęście nie brakuje - mówią rybacy z Zalewu Szczecińskiego. Powyższe opinie zbiegają się z działaniami Unii Europejskiej, a konkretnie Rady Europy, która wobec malejącej w błyskawicznym tempie populacji węgorza wydała rozporządzenie dotyczące odtworzenia jego zasobów. Wszystkie członkowskie kraje UE muszą do końca przyszłego roku opracować narodowe plany ochrony tej cennej ryby. Jeżeli się z tego nie wywiążą, to w 2009 roku będą musiały... zredukować aż o połowę ilość rybackich jednostek łowiących na zalewach: Szczecińskim i Wiślanym, czyli akwenach, w których dotąd węgorz najobficiej występował. To jest bardzo rygorystyczne rozporządzenie, ale chyba tylko takie może być skuteczne. Gdyby Polacy nie dotrzymali terminu przygotowania planu ochrony, to pracę, tylko na Zalewie Szczecińskim, może stracić około 150 rybaków. Ministerstwo Gospodarki Morskiej zapewnia, że nad planami ochrony już pracuje i że wywiąże się z nich w terminie, a nawet jeszcze szybciej. Sytuację ułatwia fakt, że koszty zarybiania poniesie budżet unijny. A nie są one małe, bo kilogram narybku węgorza kosztuje aż tysiąc euro. Czy węgorz zostanie uratowany - pokaże czas. Wydaje się, że szanse na wzmocnienie tego gatunku są duże, bo od tego zależy także przyszłość wielu rybackich załóg. Lepiej przecież wzmocnić populację węgorza, niż stracić źródło utrzymania.
 
(mos)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl