Nie 30, a prawie 50 milionów złotych będzie kosztować Szczecin organizacja finału zlotu wielkich żaglowców rozpoczynającego się na
początku sierpnia 2007 roku. Według wyliczeń przedstawionych przez skarbnika miasta, prawie połowę stanowią nakłady inwestycyjne. Reszta to koszty organizacji i promocji imprezy. Opozycja uważa, że sumy
są bardzo duże i trzeba będzie dokładnie sprawdzić sensowność wydatkowania poszczególnych kwot.
Dotąd władze Szczecina pytane o koszt przygotowań do finału The Tall Ships Races 2007 (4-7 sierpnia)
twierdziły, że inwestycje i wydatki bieżące w sumie nie przekroczą 30 mln zł. Z najnowszego wyliczenia wynika jednak, że miasto zapłaci przynajmniej 17 mln więcej. Z tego prawie 10 mln zł pochodzi z
dotacji przekazanej w ub. roku z budżetu państwa. Za resztę zapłacą szczecińscy podatnicy.
Organizatorzy przekonują, że miasto na imprezie już skorzystało, bo infrastruktura, którą przygotowano
zostanie w Szczecinie i po imprezie. I faktycznie dzięki przygotowaniom do The Tall Ships Races przy Wałach Chrobrego pojawił się nowoczesny szalet miejski, powstaje centrum zarządzania bezpieczeństwem na
wyspie Bielawa, są nowe ścieżki rowerowe, oświetlenie mostu Długiego oraz inwestycje na marinie Pałacu Młodzieży.
Sporą kwotę z wydatków bieżących będzie kosztować promowanie imprezy. Ich sensowność
będzie można ocenić dopiero, gdy finał się skończy. Ilość gości, którzy odwiedzą na początku sierpnia Szczecin będzie wskaźnikiem skuteczności reklam przygotowanych i opłaconych przez miasto. Już jednak
na liście wydatków widać wiele wątpliwych pozycji. Trudno zrozumieć np. dlaczego miasto płaci dodatkowo 80 tys. zł za przygotowanie spotu telewizyjnego, skoro za 600 tys. zł patronem medialnym jest TVP SA
mająca siły i środki do wykonania takiej reklamówki. Poza tym np. - choć PKP jest sponsorem wspomagającym - to miasto wykupuje w PKP za 440 tys. reklamy imprezy. Z kolei kino nocne w czasie imprezy ma
kosztować 110 tys. Niezrozumiałe są też niektóre pomniejsze wydatki promocyjne, jak np. ściągnięcie za 14 tys. zł zespołu... góralskiego.
- Kwoty pojawiające się w tym zestawieniu są bardzo wysokie -
mówi radny Piotr Kęsik, jeden z liderów LiD-u w Radzie Miasta Szczecina. - Będziemy bardzo uważnie sprawdzać, czy prezydent sensownie wydaje nasze wspólne pieniądze.