Port Handlowy Świnoujście jeszcze trochę poczeka na nowego właściciela. PKP Cargo nie złożyło bowiem ostatecznej oferty zakupu
tej spółki i przetarg zakończył się bez rozstrzygnięcia. Port nie chciał się również zgodzić na zmianę warunków przetargu.
Jednak Janusz Catewicz, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście,
jest optymistą: - W tej chwili trwa trzeci, szybki przetarg. Myślę, że nowego właściciela PHS poznamy w ciągu 1,5-2 miesięcy.
Po sprzedaży spółki Drobnica-Port Szczecin, Port Handlowy Świnoujście jest
ostatnim podmiotem, w który ZMPSiŚ ma jeszcze pakiet 45 procent udziałów. W myśl Ustawy o portach i przystaniach morskich musi je sprzedać, aby wyjść z działalności przeładunkowej i eksploatacyjnej.
Zarząd Portów ma jedynie pełnić rolę administratora nabrzeży.
Jednak port w Świnoujściu przeżywa dramat związany z drastycznym załamaniem się eksportu polskiego węgla. Firma musi sobie jakoś radzić.
Nadzieją ma być import - W tym roku PHS ma już zakontraktowane 400 tysięcy ton węgla w imporcie. Po podpisaniu aneksu ilość tego ładunku w tranzycie na Słowację ma się zwiększyć do 550 tysięcy ton -
pociesza prezes Catewicz.
Jednak na dłuższą metę antidotum na załamanie się eksportu może być francuska firma ATICS, która chciałaby przez świnoujskie nabrzeża importować węgiel do Polski i w
tranzycie. Wprawdzie Francuzi nie dogadali się w tej sprawie z PKP Cargo, niedoszłym właścicielem PHŚ, ale nadal chcą się porozumieć się z innymi potencjalnymi oferentami.